Wzrost przeciętnego zatrudnienia w październiku wynikał w głównej mierze ze wzmożonego naboru w gastronomii i zakwaterowaniu - wskazał we wtorek ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka w komentarzu do danych GUS. Jak ocenił, wieszczenie kryzysu na rynku pracy było przedwczesne.
Jak podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny, przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w październiku 2022 r. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku było wyższe o 2,4 proc., a w stosunku do września br. zwiększyło się o 0,1 proc. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku br. było wyższe o 13,0 proc. w porównaniu z październikiem 2021 r.
Według Mariusza Zielonki z Konfederacji Lewiatan dane GUS świadczą o tym, że "wieszczenie kryzysu na rynku pracy było przedwczesne". Zdaniem eksperta odnotowany wzrost zatrudnienia wynikał w głównej mierze ze wzmożonego naboru w gastronomii i zakwaterowaniu.
"Być może branża spodziewa się nadzwyczajnego obłożenia w trakcie sezonu świątecznego. Te przypuszczenia mogą być uzasadnione. Klienci odstraszeni blisko dwukrotnie wyższymi cenami zagranicznych połączeń lotniczych prawdopodobnie wybiorą Polskę jako kierunek spędzenia sezonu urlopowego i świątecznego" - ocenił Zielonka.
Dodał, że dane o wzroście wynagrodzeń w skali roku pokazują, gdzie występują potencjalne braki rąk do pracy i gdzie nadal jest obecna silna presja płacowa.
"Rekordzistą wzrostu wynagrodzeń jest transport i gospodarka magazynowa. Pensje w tej branży w ciągu roku wzrosły o 1/4. Jednocześnie widzimy cały czas wzrosty w danych o zatrudnieniu. To oznacza, że branża po chwilowym zawirowaniu z powodu odpływu pracowników na Ukrainę próbuje odbudować potencjał kapitału ludzkiego" - stwierdził ekspert Konfederacji Lewiatan. (PAP)
autor: Ewa Wesołowska
ewes/ mk/