Pozostało nam 31 proc. „żyjącej planety”. Te zatrważające informacje z najnowszego raportu WWF usłyszeliśmy podczas panelu EFNI 2022 pt. „Globalna gospodarka - nowy paradygmat wzrostu”. Eksperci podkreślali, że biznes musi się zmienić, aby przyroda przetrwała i mogła się odrodzić. Szczególny nacisk należy położyć na zrównoważony rozwój miast.
Najnowszy raport WWF „Living Planet Report 2022” alarmuje, że liczebność populacji ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb zmalała średnio aż o 69 proc. w ciągu 48 lat. Naukowcy alarmują, że przyszłość gatunku ludzkiego powiązana jest ze stabilnym klimatem i utrzymaniem różnorodności biologicznej. Zdaniem Paula Polmana, byłego CEO koncernu Unilever, musimy się jak najszybciej zająć ekosystemem wokół nas, ponieważ na planecie, której zasoby są ograniczone, nie możemy rozwijać się w nieskończoność. Polman zauważył, że zmiany klimatu dotykają jej wszystkich mieszkańców, bez wyjątku.
Zdaniem uczestników panelu stoimy w obliczu podwójnego kryzysu wywołanego przez człowieka: zmian klimatu i utraty bioróżnorodności. Wszystkie niekorzystne zjawiska, takie jak: pustynnienie terenów, przedłużające się susze, kurczące się zasoby wody czy wymieranie określonych gatunków zwierząt i roślin - będą się stale pogłębiać.
Dlatego kluczowa jest rola biznesu, który powinien być jeszcze bardziej odpowiedzialny za swoje działania - firmy i korporacje mają większą odpowiedzialność, ponieważ mają też większe możliwości działania - zauważyła Katarzyna Byczkowska, prezes BASF Polska. Jej zdaniem przyszłość wzrostu wolumenu sprzedaży nie będzie kluczowa dla mierzenia wartości firmy.
Czy zmiana paradygmatu wzrostu jest możliwa i czy świat biznesu zdaje sobie sprawę, że nie ma innego wyjścia? Nawet jeśli tak, to nadal popełniane są zasadnicze błędy. - Z punktu widzenia środowiska naturalnego przyroda przegrywa z działaniem człowieka na każdym kroku. Ciągle zapominamy, jak kluczowa dla gospodarki i dobrobytu ludzkości jest przyroda - zauważył Partha Dasgupta, ekonomista, profesor z Uniwersytetu Cambridge. Zachowanie bioróżnorodności na Ziemi jest konieczne, aby sprostać wyzwaniom takim jak globalne ocieplenie czy walka z ubóstwem i nierównościami społecznymi - dodał.
Podczas panelu bardzo mocno zaakcentowano konieczność kompleksowej edukacji środowiskowej oraz współpracy z samorządami. Miasta zajmują 3 proc. naszej planety, ale zużywają prawie 75 proc. energii. Trzeba pamiętać, że populacji w miastach będzie przybywać, do roku 2050 będzie w nich żyło 80 proc. ludzkości. Dlatego to właśnie na miasta musimy kłaść bardzo duży nacisk, żeby rozwijały się w sposób kompleksowy, ale zrównoważony oraz energetycznie efektywny - zauważyła Izabela Rakuć-Kochaniak, dyrektor ds. CSR, Veolia Energia Polska oraz prezes Fundacji Veolia Polska.
Zdaniem eksperta należy postawić na edukację. Organiczna i pozytywistyczna praca u podstaw ze społecznościami lokalnymi, a także władzami samorządowymi przynosi efekty. Natomiast muszą to być programy długofalowe, rozpisane na całe lata. Pożądanych efektów nie osiągnie się w czasie kilku miesięcy. Edukacja, podnoszenie świadomości i wiedzy ekologicznejw społeczeństwie to praca na lata. Nie można zapominać - i mówię to jako przedstawiciel biznesu - o wsparciu w doskonaleniu kompetencji liderskich, przywódczych również wśród mieszkańców miast. Dotyczy to zarówno władz miejskich, pracowników urzędów wszystkich szczebli, jak i społeczników oraz aktywistów miejskich, bowiem to oni są i będą promotorami pozytywnych zmian w obszarze środowiska naturalnego i ekologii.
ikona lupy />
fot. materiały prasowe
PARTNER
ikona lupy />
fot. materiały prasowe