Sport i biznes łączą się na wielu płaszczyznach, zaś punkty ich styku można przeliczyć na sportowe PKB. Aby jednak ono rosło, konieczne są działania podejmowane z myślą o przyszłości, zwłaszcza propagowanie aktywności fizycznej wśród młodzieży.

Według szacunków za rok 2019 polskie sportowe PKB przekroczyło 47 mld zł. 11 mld zł to sportowe PKB sensu stricto, czyli wartość usług, klubów sportowych i właścicieli infrastruktury. Prawie 37 mld zł to zaś sport w ujęciu szerokim, a więc z uwzględnieniem np. zakupów odzieży sportowej czy zakładów bukmacherskich - wynika z raportu przygotowanego przez „Puls Biznesu”.
Podczas debaty „Polskie sportowe PKB - od aktywności fizycznej do rozwoju gospodarczego” na XXXI Forum Ekonomicznym w Karpaczu Adam Burak, członek zarządu PKN Orlen ds. komunikacji i marketingu, ocenił, że sportowe PKB w Polsce będzie rosło z roku na rok. Jak wskazał, świadomość firm na temat tego, że marketing sportowy i sam sport jest świetną platformą do komunikacji, a co za tym idzie - do sprzedaży produktów, będzie coraz wyższa.
- Znaczenie sportu w biznesie, w polskiej gospodarce, wpływ sportu na PKB będzie tylko rósł - podkreślił.
Jak mówiła Aleksandra Mirosław, zawodniczka uprawiająca wspinaczkę sportową, istotne z punktu widzenia budowy sportowego PKB jest inwestowanie w infrastrukturę sportową dla dzieci, z myślą o przyszłych sportowcach. O potrzebie zaangażowania młodzieży w aktywność sportową poprzez budowę infrastruktury mówił również Adam Małysz, jeden z najlepszych polskich skoczków narciarskich w historii, a od 2022 r. prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
- Bardzo mocno poszliśmy do przodu, tych obiektów (sportowych - red.) jest coraz więcej i są coraz lepsze, a jeśli chodzi o organizowanie imprez sportowych w ogóle, to myślę, że jesteśmy w czołówce. Naprawdę potrafimy te imprezy robić. Myślę, że stąd też taki wzrost (sportowego - red.) PKB, bo to pokazuje, że wszystko idzie za tym - wyjaśniał Adam Małysz.
Witold Bańka, prezydent Światowej Agencji Antydopingowej, wskazał, że sport ma ogromne znaczenie dla codzienności.
- Sport to biznes, sport to geopolityka - zauważył.
Jak dodał, coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, że budowanie społecznej odpowiedzialności biznesu w oparciu o sport i o wizerunek sportowców jest niesamowitą inwestycją. Były minister sportu mówił również o konieczności zmiany mentalności naszego społeczeństwa.
- Wciąż nie mamy kultury i przywiązania do sportu jako społeczeństwo. Musimy zdać sobie sprawę z tego - i tego się nie kupi - że sport jest najlepszym wychowawcą dzieci i młodzieży, że im więcej uprawiamy sportu, tym mniej wydajemy na służbę zdrowia - tłumaczył Witold Bańka. I podkreślił, że to ogromna przestrzeń do poprawy i rola całego społeczeństwa.
O inwestowaniu biznesu w sport mówił na przykładzie PKN Orlen Adam Burak. - Absolutnie nie traktujemy inwestycji w sport jako działań stricte CSR-owych. Dla nas to jest czysty biznes, bo z tego jesteśmy rozliczani. To, co jest istotne, to wydawanie tych pieniędzy mądrze. Nie tylko na topowych, czołowych sportowców, lecz także inwestowanie w ich następców - podkreślił.
Podał też przykład Polskiego Związku Piłki Siatkowej oraz gigantycznego zaplecza młodych sportowców, którzy w przyszłości zastąpią obecnych członków drużyny narodowej.
- Dzisiaj to, co robimy jako firma, angażując się w Polski Związek Piłki Siatkowej czy w Polski Związek Narciarstwa, to kładzenie dużego nacisku na szkolenie dzieci i młodzieży, które są dla nas bardzo istotne. Po pierwsze dlatego, że popularyzujemy sport amatorski, a po drugie, trenujemy kolejne pokolenia sportowców - wskazał członek zarządu PKN Orlen.
Partner relacji
ikona lupy />
fot. materiały prasowe