Planowana budowa pierwszej stacji drugiej linii metra na warszawskim osiedlu Chrzanów spowoduje wzrost cen mieszkań i gruntów na Bemowie.


Bemowo, jeszcze do niedawna określane sypialnią na peryferiach miasta, dzisiaj przeobraża się w atrakcyjny, strategicznie położony i intensywnie rozwijający się obszar Warszawy, gdzie wkrótce powstanie nawet kilka tysięcy nowych mieszkań. Władze Bemowa podejmują wiele inicjatyw mających na celu ożywienie gospodarki oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Prowadzona przez nie polityka proinwestycyjna sprzyja potencjalnym inwestorom. Dzielnica w miarę swoich możliwości opracowuje plany zagospodarowania przestrzennego, co znacznie skraca czas rozpoczęcia prac inwestycyjnych. Dodatkowo dogodne położenie, dobre warunki mieszkaniowe, rozbudowana sieć komunikacyjna powodują, że dzisiejsze Bemowo jest atrakcyjne dla polskich i zagranicznych inwestorów. Dzielnica ta położona na zachodnim skraju stolicy stanowi zarazem jej naturalną granicę. Od południa i wschodu jest ograniczona liniami kolejowymi, granica wschodnia biegnie skrajem lotniska, a zachodnia przecina tereny rolnicze i dociera prawie do skraju Puszczy Kampinoskiej. Bemowo pod względem liczby ludności zajmuje ósme miejsce wśród dzielnic Warszawy i 23 miejsce wśród największych miast Polski. Najpoważniejszym atutem Bemowa, przemawiającym za nim jako za miejscem zamieszkania, są jego warunki naturalne. Na podstawie wyników pomiarów zanieczyszczenia powietrza, wody i środowiska naturalnego można stwierdzić, że Warszawa Bemowo jest dzielnicą ekologiczną. Na jej terenie nie ma zakładów przemysłowych, w których powstawałyby niebezpieczne odpady. Lasy wkomponowane w obszar lub otaczające dzielnicę szczególnie korzystnie wpływają na poprawę warunków życia mieszkańców. Dużą część dzielnicy zajmują obszary zielone. Tylko Park Leśny Bemowo zajmuje powierzchnię 481 ha, w tym na Bemowie 163 ha. Niezwykłą rolę pełnią pozostałości po dawnych terenach wojskowych. Fort Blizne, Radiowo, Bema czy Chrzanów mogą w przyszłości stać się równie popularnymi miejscami spacerów warszawiaków. Obecnie działki zajmują powierzchnię 111 ha. Nie wiadomo jednak, czy nie podzielą one losu już zlikwidowanych ogródków działkowych w okolicy Powązkowskiej. Tereny te są bowiem zbyt drogie na to, aby ludzie hodowali tam pietruszkę i marchewkę. Na Bemowie musi także zostać wyjaśniona sprawa dawnego lotniska wojskowego. Na ogromnej powierzchni 260 ha nic się nie dzieje. Wkrótce gmina może się stać gospodarzem terenów po mającej ulec likwidacji Wojskowej Akademii Technicznej. Niewątpliwym atutem Bemowa będzie metro. Planowana druga linia metra miałaby 20 kilometrów długości. Pierwsza stacja Chrzanów znajdowałaby się przy ul. Szeligowskiej na Jelonkach, a ostatnia – Rembielińska, przy ul. Rembielińskiej na Bródnie. Czas dojazdu z Woli do Centrum wynosiłby 10 minut, zaś z Bródna do Centrum – 15 minut. Eksperci twierdzą, że druga linia metra to inwestycja, która zagwarantuje szybkie, tanie, ekologiczne i bezpieczne połączenia komunikacyjne mieszkańcom Jelonek, Bemowa, Włoch, Woli, Centrum, Pragi Północ, Targówka, Zacisza, Bródna i Białołęki. Druga i trzecia linia metra powstawałyby jako uzupełnienie kolei podmiejskiej, a stacje metra zostały tak zaplanowane, by łączyły się z miejscami, gdzie dojeżdża kolej podmiejska. Istnieje szansa na pokrycie części kosztów inwestycji z budżetu wspólnotowego Unii Europejskiej. Koszt własny budowy drugiej linii wyniósłby wówczas – ich zdaniem – 700 milionów euro. Z szacunków metra wynika, że jeśli budowa całej II linii trwałaby osiem lat, oznaczałoby to wkład własny rzędu 87 milionów euro rocznie, czyli około 430 milionów zł.