Dotychczasowe międzynarodowe sankcje na razie nie wywierają szczególnego wpływu na decyzje Kremla. Dopóki do budżetu Federacji Rosyjskiej napływają pieniądza za eksport surowców energetycznych, dopóty Kreml nie zdecyduje się na przerwanie działań wojennych.
Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego
Koronnym argumentem przeciw natychmiastowej rezygnacji z zakupu rosyjskich surowców energetycznych przez Unię Europejską są względy ekonomiczne. Panuje powszechne przekonanie, że koszt gospodarczy ich wprowadzenia będzie tak duży, że społeczeństwa europejskie nie będą w stanie go zaakceptować. Taki ton dyskusji dominuje także w Polsce. Uważam, że to poważny intelektualny błąd. Jestem absolutnie przekonany, że z punktu widzenia długookresowego rozwoju gospodarczego Polski wprowadzenie skutecznych sankcji przeciw rosyjskiemu agresorowi będzie ze wszech miar korzystne ekonomicznie.
Pozostało
94%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama