Dopiero dane za marzec będą wskazówką co do skali wpływu inwazji na Ukrainę na naszą sytuację ekonomiczną.

Produkcja sprzedana przemysłu była w lutym o niemal 18 proc. wyższa niż rok wcześniej - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw urosła w ciągu roku o prawie 12 proc. - takiej dynamiki nie widzieliśmy od czasów boomu po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Zatrudnienie w porównaniu ze styczniem zwiększyło się o 15 tys. etatów - w ostatniej dekadzie tylko dwa razy sektor przedsiębiorstw osiągał w lutym lepsze wyniki.
- Luty wieńczy serię pozytywnych zaskoczeń w danych o produkcji, które wywindowały jej poziom daleko ponad wieloletni trend - skomentował Piotr Bartkiewicz, ekonomista Banku Pekao. - Odbudowa zapasów i odblokowanie kanałów dostaw okazało się trwalsze i silniejsze, niż przewidywaliśmy - dodał.
„Wydaje się, że w lutym dalej silnie poprawiały się wyniki w działach o wysokim udziale produkcji na rzecz budownictwa. Wciąż solidne (lepsze niż pod koniec 2021 r.) wyniki notują działy o wysokim udziale sprzedaży eksportowej” - podkreślali analitycy Banku Ochrony Środowiska.
Kolejny raz siłą napędową przemysłu była energetyka. Jej produkcja była o niemal 38 proc. większa niż rok wcześniej. Według Banku Millennium wysoka dynamika jest związana z rosnącym eksportem energii.
W przetwórstwie najlepszy wynik zanotowała kategoria obejmująca naprawę, konserwację oraz instalowanie maszyn i urządzeń ze wzrostem sprzedaży o 60 proc. w skali roku. O około jedną trzecią więcej niż rok wcześniej sprzedali producenci wyrobów farmaceutycznych, metali i komputerów. Wzrost w podobnej skali zanotowały również kopalnie.
GUS podaje dane o produkcji przemysłowej w ujęciu realnym, czyli biorąc poprawkę na wzrost cen. Te zaś w całym przemyśle były o 15,9 proc. większe niż rok wcześniej. Inflacja producencka pierwszy raz od ponad roku przyhamowała, bo zrewidowane dane za styczeń mówią o wzroście cen o 16,1 proc. Spowolnienie dotyczyło górnictwa i energetyki - choć w obu branżach ceny rosną w tempie przekraczającym 20 proc. Do 14,2 proc. przyspieszył wzrost cen w przetwórstwie, który w poprzednich trzech miesiącach utrzymywał się w granicach 13,7-13,8 proc.
„Dane z pierwszych dwóch miesięcy roku wskazują na utrzymujące się generalnie pozytywne perspektywy dla krajowego przemysłu. Jednocześnie na te prognozy dużo silniej wpływają obecnie skutki pogorszenia sytuacji geopolitycznej w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę” - podkreślili ekonomiści BOŚ. Według nich w II kw. przemysł będzie rósł w tempie zbliżonym do 10 proc., a pod koniec tego roku poniżej tego poziomu.
Skutki wojny w Ukrainie szybciej niż w wynikach przemysłu możemy zobaczyć w statystykach rynku pracy. „Po wybuchu wojny obserwujemy odpływ ukraińskich pracowników z niektórych branż (głównie mężczyzn zatrudnionych w budownictwie i transporcie, którzy wracają do ojczyny). Z drugiej strony największą od II wojny światowej falę uchodźców można rozpatrywać jako szok podaży pracy. W tym przypadku mamy do czynienia przede wszystkim z kobietami, którym najłatwiej będzie znaleźć zatrudnienie w usługach i handlu. W rezultacie oczekujemy przyspieszenia wzrostu zatrudnienia oraz zmiany jego struktury” - ocenili ekonomiści PKO BP.
W lutym średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw wyniosła 6220 zł. Nominalnie była o 11,7 proc. wyższa niż rok wcześniej. Wynagrodzenia nie rosły tak szybko od lipca 2008 r. Realny wzrost płac wyniósł 3 proc.
Płace i produkcja / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe