Związek Cyfrowa Polska, zrzeszający importerów i producentów sprzętu elektrycznego i elektronicznego, złożył Urzędowi Zamówień Publicznych propozycje, które jego zdaniem mają poprawić sytuację w przeżywającym załamanie sektorze przetargów dotyczących IT. W ubiegłym roku zainteresowanie nimi spadło nawet o kilkadziesiąt procent w porównaniu z 2020 r. Firmy nie chcą w nich brać udziału, obawiając się, że nie będą w stanie zrealizować kontraktów z powodu rosnących cen komponentów i zerwanych łańcuchów dostaw, przez co zagrożone są dostawy części i gotowych produktów z Azji.
Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, informuje, że pierwsze nieformalne spotkanie na temat tej propozycji już miało miejsce. – Wnioskujemy o uelastycznienie przetargów. Chodzi o to, by realizacja kontraktu mogła odbywać się partiami, by towar nie musiał być dostarczany w ustalanym terminie w całości, by można było zmieniać terminy dostawy w razie nadzwyczajnych okoliczności, bez konsekwencji dla wykonawcy, ale też by możliwa była renegocjacja cen – wylicza. Branża chce też, aby administracja publiczna z przetargami na sprzęt IT nie czekała do ostatniej chwili, czyli na koniec roku, co doprowadza do kumulacji zamówień.