Budżet państwa nie zyska na cukrze. Wpływy z podatku w pierwszym roku jego obowiązywania będą dwa razy mniejsze od oczekiwanych

Podatek został wprowadzony z początkiem stycznia tego roku i objął napoje z dodatkiem cukru, substancji słodzących oraz kofeiny lub tauryny. Do końca listopada, czyli po 11 miesiącach jego obowiązywania, do budżetu trafiło 1,339 mld zł - wynika z danych przygotowanych dla DGP przez Ministerstwo Finansów. Można spodziewać się, że w całym roku wartość wpływów z opłaty cukrowej wyniesie około 1,46 mld zł. To zdecydowanie mniej, niż prognozowano.
- Zgodnie z założeniami uwzględnionymi w ocenie skutków regulacji, wpływy w pierwszym roku jej funkcjonowania miały kształtować się na poziomie ok. 250 mln zł miesięcznie - przyznaje w rozmowie z DGP wydział prasowy biura komunikacji promocji Ministerstwa Finansów. Oznacza to, że spodziewane dochody miały być pierwotnie na poziomie ponad dwa razy wyższym. I choć jeszcze przez wprowadzeniem podatku minister zdrowia Łukasz Szumowski obniżył prognozy do 2 mld zł, to i tych, jak widać z najnowszych danych resortu finansów, nie uda się zrealizować.
Zdaniem ekspertów to efekt spadku sprzedaży produktów, na które nałożono podatek. - Opłata cukrowa została wliczona w cenę produktu, która wzrosła, co z kolei wpłynęło na dostępność - zauważa Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, dodaje, że cena wzrosła nawet bardziej, niż wynikałoby to wprost z nowego podatku. Doszła bowiem jeszcze inflacja, a także wzrost cen innych czynników, jak choćby energii czy płacy, co również znalazło odzwierciedlenie w koszcie napoju dla klienta.

Przed spadkiem sprzedaży broni się tylko segment energetyków
Z danych Nielsen wynika, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy liczonych od listopada 2020 r. do października 2021 r. Polacy kupili 7,1 mld litrów napojów bezalkoholowych. To o ponad 5 proc. mniej niż rok wcześniej. Nielsen potwierdza również wzrost cen, czego dowodem jest jednoczesny wzrost sprzedaży pod względem wartości o 8 proc. - do kwoty 17,7 mld zł.
Napoje to jedna z kluczowych kategorii towarów dla małych sklepów - występują średnio na co czwartym paragonie. Tu też spadki sprzedaży były najbardziej widoczne. Jak wynika z danych CMR, w przypadku napojów gazowanych, w pierwszych 11 miesiącach tego roku, sprzedaż wolumenowa w małych sklepach spadła o 19 proc. Średnia cena za litr zwiększyła się natomiast rok do roku o ponad 36 proc. - z 3,53 zł do 4,82 zł. Podobnie sytuacja wygląda na rynku wody smakowej - spadek sprzedaży o ok. 20 proc., przy wzroście ceny o 32 proc.
- Przed spadkiem broni się tylko segment energetyków. Ten wzrósł o 5 proc. mimo podniesienia średniej ceny o 15 proc. - podkreśla dr Magdalena Wilgatek z CMR. Udział tego segmentu w całym rynku napojów sięga jednak ok. 3 proc. Nie był więc w stanie zaważyć na ostatecznym wyniku.
Mniejsze wpływy wynikają również z tego, że wielu producentów przerzuciło się na alternatywne produkty, by zmniejszyć obciążenie nowym podatkiem. Jednym z takich działań jest reformulacja napojów zmniejszająca poziom czy całkowicie eliminująca cukier ze składu. Intensywnie promowane stały się wersje zero lub light, na rynku pojawiło się również mnóstwo produktów całkowicie niesłodzonych, czego dobrym przykładem są wody smakowe Żywiec Zdrój Naturals. - Innym przykładem jest wzbogacanie napojów o soki owocowe lub warzywne - wyjaśnia Andrzej Gantner.
Jak dodaje dr Magdalena Wilgatek, minimum 20 proc. soku w składzie produktu niweluje opłatę cukrową, gdyż wówczas producent nie płaci jej części stałej. Przypomnijmy, że wyróżnione są dwie części opłaty naliczane na każdy litr napoju: stała, która wynosi 0,50 zł, oraz zmienna - 0,05 zł za każdy gram cukrów przekraczających określony limit (5 gramów/100 ml). Dodatkową opłatą objęte są napoje zawierające kofeinę lub taurynę (0,1 zł za litr napoju).

Mniejsze wpływy od oczekiwanych świadczą natomiast o tym, że swój cel zrealizował resort zdrowia. Ten bowiem dążył do ograniczenia spożycia słodkich napojów przez Polaków, a przez to i cukru. Szczególnie że w ostatnich latach jego spożycie sukcesywnie rosło. Według GUS w 2020 r. wyniosło 42,7 kg na osobę. Dla porównania dekadę temu nie przekraczało 40 kg.

W raporcie „Cukier, otyłość - konsekwencje”, wydanym przez NFZ przed wejściem podatku, napisano wprost, że samo tylko spożycie napojów słodzonych cukrem przedwcześnie odbiera życie ok. 1400 Polakom rocznie, a każdy z nich traci przeciętnie 15 lat życia.



Eksperci zwracają jednak uwagę na to, że z tym efektem zdrowotnym podatku bywa różnie. - Wielu klientów przerzuciło się bowiem na tańsze produkty, a więc te z mniejszą zawartością składników naturalnych czy większą ilością sztucznych barwników - mówi Andrzej Gantner.©℗
ikona lupy />
Wartość sprzedaży napojów bezalkoholowych w Polsce (w mld zł) / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe