Młode biznesy do wzrostu potrzebują nowych klientów. Tych można łowić na międzynarodowych imprezach wystawienniczych – stąd ważnym instrumentem wsparcia oferowanym w ramach programu „Dolnośląskie Innovation Rocket” są właśnie wyjazdy na targi dla biznesu.

Wielki francuski artysta Jean Cocteau zwykł mawiać, że lubi wystawiać swoje dzieła, ale nie siebie. Rzeczywistość biznesowa pokazuje jednak, że prawdopodobieństwo sukcesu jest większe, jeśli produkt mogą osobiście zachwalać także jego twórcy. Dlatego ważne są instrumenty, których celem jest umożliwienie małemu i średniemu biznesowi wzięcia udziału w imprezach targowych na całym świecie.
Przykład mogą stanowić chociażby programy „Go to brand” czy „Internacjonalizacja MSP” organizowane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. „Aby znaleźć nowych klientów czy też dystrybutorów naszych towarów i usług poza granicami kraju, należy się im pokazać i dać poznać. W tym procesie nieocenioną pomocą są właśnie targi. Obecność na targach jest też świetną okazją do poznania oferty konkurencji, poznanie upodobań odbiorców zagranicznych tak, by można było swoje propozycje dopasować do tamtejszych potrzeb. Uczestnictwo w targach pozytywnie wzmacnia istniejące już kontakty, pozwala na skuteczną i bezpośrednią wymianę wiedzy między wystawcą, a potencjalnym kupcem” – czytamy w publikacji Agencji.
Programem umożliwiającym małym i średnim firmom kontakty międzynarodowe jest również „Dolnośląskie Innovation Rocket” (DIR) prowadzony przez Instytut Studiów Wschodnich (ISW) – organizatora Forum Ekonomicznego w Karpaczu oraz Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach. DIR jest kolejnym projektem w ramach programu „Economy Accelerator” prowadzonego przez Instytut od kilku lat. Częścią tego programu są również takie projekty jak „Małopolskie Innovation Rocket” oraz „Małopolska Startup Accelerator”.
Kluczowy element projektu stanowi udział w imprezach targowych na całym świecie. Już sama lista miast, w których odbywają się owe przedsięwzięcia robi wrażenie: kalifornijskie Palo Alto, Hannower, Toronto, Tajpej, Montpellier, Verona czy Bordeaux. Odbywają się w nich konferencje, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Hannower to siedziba Hannover Messe, najważniejszych targów przemysłowych na świecie. Computex w stolicy Tajwanu pełni taką samą rolę, ale dla branży elektronicznej. Imprezy te to gale rozdania Oscarów albo Złotych Palm w branży targowej: festiwali filmowych na świecie jest wiele, ale wydarzeń takiej rangi – zaledwie garstka.
Oczywiście plany udziału w imprezach targowych w ostatnich kilkunastu miesiącach pokrzyżowała pandemia. Wiele z nich odwołano, część przeniosła się do rzeczywistości wirtualnej. Nie pozostało to bez wpływu także na projekt DIR, który miał rozpocząć się już w ub. r. – W związku z COVIDem będziemy reagowali dynamicznie. Chcemy, żeby uczestnicy projektu mogli wziąć udział w najbardziej prestiżowych imprezach, ale będziemy wybierać tylko te, które będą odbywać się stacjonarnie. Z doświadczenia wiemy, że nic nie jest w stanie zastąpić spotkania na żywo z potencjalnymi kontrahentami. Wskaźniki realizowane przez przedsiębiorstwa są zdecydowanie lepsze w przypadku targów realizowanych na żywo – tłumaczy Aleksandra Baka z Instytutu Studiów Wschodnich.
W jaki sposób konkretnie wygląda targowe wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw w ramach „Dolnośląskiego Innovation Rocket”? W największym skrócie mówiąc: Instytut pokrywa koszty uczestnictwa w tych imprezach. Firmy, które zakwalifikowały się do udziału w projekcie – a jest ich 36 – mogą liczyć m.in. na zwrot kosztów wejściówek, biletów lotniczych, wyżywienia oraz samego stoiska. Z perspektywy takich firm są to często poważne wydatki.
- DIR to bardzo ciekawy projekt z perspektywy promocji na rynkach międzynarodowych, bo pozwala nam na udział w jednej z topowych imprez targowych na świecie. Uczestnictwo w takich wydarzeniach to dość duży koszt, a my wszystkie środki przeznaczamy w obecnej fazie działań Genomtec, na rozwój naszego flagowego produktu Genomtec ID - mobilnego laboratorium do ultraszybkich testów genetycznych. W związku z tym, możliwości, jakie niesie ze sobą projekt DIR, są z naszego punktu widzenia nie do przecenienia – mówi Magdalena Kicińska z Genomtec, jednej z firm zakwalifikowanych do „Dolnośląskie Innovation Rocket”.
- Wiemy z doświadczenia, że udział w imprezach targowych często przyczynia się do podjęcia przez biznes decyzji o wyjściu na rynki zagraniczne. Dla przykładu jeden z uczestników programu Małopolska Startup Rocket zdecydował się rozpocząć ekspansję na rynek hiszpański dzięki kontaktom nabytym na największej imprezie branży telekomunikacyjnej, czyli barcelońskiego Mobile World Congress – cieszy się Aleksandra Baka.
„Dolnośląskie Innovation Rocket” to największy projekt wsparcia małego i średniego biznesu Instytutu organizowany w ramach ich programu „Economy Accelerator”. Zakwalifikowane do DIR firmy, oprócz udziału w imprezach targowych, mogą również liczyć na warsztaty dotyczące wchodzenia na zagraniczne rynki oraz na udział w imprezach organizowanych przez ISW – w tym w Forum Ekonomicznym w Karpaczu oraz Europejskim Kongresie Samorządów w Mikołajkach.
jak
Projekt „Dolnośląskie Innovation Rocket” jest dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014-2020.
foto: materiały prasowe