Rządy mają w gospodarce bardzo wiele do powiedzenia. To oczywiste. W ubiegłym roku miały jednak wyjątkowo dużo: pandemia najmocniej uderzyła w nasze zdrowie i w naszą aktywność ekonomiczną. Kryzysem, niezwykle niebezpiecznym, trzeba było zarządzać. Etatyzm, nierzadko zmora życia gospodarczego, tym razem stał się koniecznością. Zestawienie 50 najbardziej wpływowych ludzi w polskiej gospodarce to odzwierciedla. Być może polityków jest więcej niż zazwyczaj – musimy brać pod uwagę, jakie było te kilkanaście ostatnich miesięcy. Uwzględniliśmy też, jak zawsze, naszą specyfikę. A jest ona taka, że za sprawą rządzących i parlamentarzystów produkcja ustaw i innych regulacji od wielu, wielu lat idzie pełną parą (COVID dołożył tu swoje). To nie pozostaje bez wpływu, nomen omen, na przedsiębiorców. Poza tym, całkiem duży majątek, w tym wielkie firmy, jest kontrolowany przez państwo.

Wierzymy, że w spokojniejszych czasach różnorodność naszego zestawienia będzie większa. I że będzie to świadczyć o rozwoju i sile polskiej gospodarki, także – a może przede wszystkim – w jej prywatnej części. Lista i kolejność na niej mają oczywiście subiektywny charakter – wpływu nie da się dokładnie zmierzyć lub zważyć. Niektóre postaci świadomie pominęliśmy. Przykładowo, to jasne, że polityka rządu musi mieć akceptację lidera większości parlamentarnej, czyli Jarosława Kaczyńskiego. Wiele decyzji personalnych zapewne też. Ale nie powiedzielibyśmy chyba, że prezes PiS aktywnie uczestniczy w życiu gospodarczym i stara się usilnie na nie oddziaływać.

W wielu przypadkach nie przesądzamy, czy wpływ, o którym piszemy, był pozytywny, czy negatywny. Czasem to oczywiste, ale innym razem jest za wcześnie, by to oceniać. Niekiedy opinia zależeć może od przekonań lub interesów oceniającego. Wolimy więc mówić o faktach, a ich interpretację pozostawiamy Czytelnikom.

Na koniec najważniejsze: polska gospodarka nie zatonęła; dobrze sobie radzi, a jak na warunki pandemii – znakomicie. Umiejętnie wykorzystuje wszystkie pozytywne wpływy, potrafi sobie radzić z negatywnymi. Dzięki temu ma szansę na mocne odbicie, może nawet na swego rodzaju „powojenną” eksplozję aktywności ekonomicznej. I wszyscy, którzy się do tego przyczyniają, bez względu na to, czy zostali wymienieni na naszej liście, czy nie, zasługują na uznanie

20. Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro / Newspix / WOLF/NEWSPIX.PL

Trzymaj przyjaciół blisko, a swoich wrogów jeszcze bliżej” – pisał Mario Puzo w „Ojcu chrzestnym”. Każdy choć trochę orientujący się w polskiej polityce doskonale wie, która z tych ról przypada liderowi Solidarnej Polski w relacjach z Jarosławem Kaczyńskim czy Mateuszem Morawieckim. Ziobro położył fundament pod napięcia z Komisją Europejską i TSUE, a z atakowania premiera i jego otoczenia Solidarna Polska zrobiła wręcz dyscyplinę sportową. Od lipca zeszłego roku Zbigniew Ziobro (sam lub za pośrednictwem swoich współpracowników) otwarcie krytykuje szefa rządu za uległość wobec Brukseli (kwestia powiązania wypłat eurofunduszy z praworządnością) czy za wejście w trudny i kosztowny proces transformacji polskiej energetyki. Konflikt ciągnie się już od wielu miesięcy, co podważa poczucie stabilności w Zjednoczonej Prawicy, ale też determinuje jej działania, także w sferze gospodarczej. Do końca ważą się losy unijnego funduszu odbudowy. To m.in. wskutek twardej postawy Zbigniewa Ziobry i jego ludzi może dojść do ostatecznego rozłamu i wcześniejszych wyborów, jeśli w Sejmie padłaby ustawa ratyfikująca zasoby własne UE.

19. Hak Cheol Shin

Materiały prasowe

Kierowane przez niego LG Chem w grudniu wydzieliło aktywa bateryjne do spółki-córki LG Energy Solutions. A Polska dzięki LG Chem stała się największym w Unii Europejskiej eksporterem baterii litowo-jonowych. Pandemia nie powstrzymała wzrostu – eksport baterii w ub.r. wzrósł o 2 mld euro. Zdecydowana większość polskiej produkcji to zasługa fabryki z podwrocławskich Kobierzyc. Zakład koncernu LG to główny namacalny przykład na to, co Polska może zyskać na transportowej zielonej rewolucji. LG Chem prawdopodobnie na tym nie poprzestanie. Zaopatrująca przede wszystkim niemiecki przemysł motoryzacyjny spółka ma w planach rozbudowę mocy polskiego zakładu i zwiększenie zatrudnienia do 10 tys. osób. Byłby to jeden z największych kompleksów na świecie. Obecność Koreańczyków oznacza nie tylko korzyści z rosnącego eksportu czy zatrudnienia. Ich fabryka, jako największy i pierwszy tego typu projekt w Polsce, pokazuje całej światowej branży, że nasz kraj to miejsce, które warto rozważyć na swojej mapie swoich przyszłych inwestycji. Można przypuszczać, że również dzięki temu uwagę na Polskę zwrócił niedawno szwedzki Northvolt. Niewykluczone, że Polsce powstaną kolejne zakłady.

18. Zygmunt Solorz

Solorz-TS / Media / Fot. Tomasz Stańczak Agencja Gazeta

W mediowym portfolio głównego właściciela Cyfrowego Polsatu brakowało czegoś, co jest polską specjalnością, czyli portalu horyzontalnego. Brak uzupełnił zakup Interii od Grupy Bauer Media za 422 mln zł. Transakcja zmieniła układ sił w polskim internecie. Dotychczas liczyli się tu tylko dwaj gracze: Wirtualna Polska i Onet (Ringier Axel Springer Polska), którzy pod względem liczby użytkowników w kolejnych miesiącach wymieniają się palmą pierwszeństwa. „Ta trzecia” Interia zawsze od nich odstawała. Teraz, będąc w jednej rodzinie z tak dużym producentem kontentu rozrywkowego i informacyjnego, jakim jest Polsat, ma szansę doskoczyć do liderów. Jednak to nie media, lecz telekomunikacja najwięcej wniosła do sumy blisko 12 mld zł przychodów Cyfrowego Polsatu w ub.r. (wzrost o 2,5 proc.), która pozwoliła mu w ub.r. wyprzedzić Orange. Plus – podobnie jak Play – zaczął w ub.r. zmieniać zasady gry na rynku telekomunikacyjnym, inicjując transakcję z Cellnex Telecom. Sprzedaż infrastruktury Hiszpanom ma przynieść ok. 7,1 mld zł – wrzuconych do koszyka tak lubianej przez Solorza optymalizacji kosztowej. Dzięki temu Plus będzie miał za co budować sieć piątej generacji. Gdy inni składali w tej dziedzinie buńczuczne deklaracje, Plus nie palił się do wyścigu. Ale gdy przyszło do czynów, włączył 5G jako drugi. W maju w zasięgu nadajników nowej sieci Solorza było 900 tys. osób. Na koniec roku już 7 mln.

17. Daniel Obajtek

Daniel Obajtek / Agencja Gazeta / Fot. Adam Stepien / Agencja Gazeta

Prezes Orlenu doprowadził do symbolicznej zmiany paliwa z węgla na gaz w elektrowni Ostrołęka, powalając ostatni – kosztowny – pomnik węglowy w polskiej energetyce. Wcześniej nie było odważnego, by zatrzymać projekt, choć rynek już dawno spisał czarne paliwo na straty. Szef paliwowej spółki na liście sukcesów ma przejęcie gdańskiej Energi, najbardziej zielonej wśród krajowych grup energetycznych. Po negocjacyjnym maratonie z Brukselą Orlen pod wodzą Obajtka uzyskał zgodę na przejęcie Lotosu. Choć postawione warunki, chodzi głównie o sprzedaż 30 proc. rafinerii w Gdańsku, budzą obawy, że ścieżkę dostępu do naszego rynku znajdą Rosjanie. W ramach budowy koncernu multienergetycznego Obajtek chce również przejąć PGNiG. Jerzy Kwieciński, prezes gazowej firmy, który był sceptyczny, stracił stanowisko. Z kolei przejęcie kontroli nad Ruchem, dystrybutorem prasy, oraz Polska Press, wydawcą prasy lokalnej, nie wpisuje się w dotychczasową strategię największej krajowej firmy. Spektakularna ekspansja przesłania słabszą w ostatnim czasie kondycję zasadniczego biznesu paliwowej spółki. Powodów do zadowolenia nie mają też klienci, którzy za litr benzyny płacą ponad 5 zł. Wreszcie w ostatnim czasie media regularnie odkrywają efekty prywatnych inwestycji Daniela Obajtka na rynku nieruchomości

16. Jan Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski / Agencja Gazeta / Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta

Kierował Ministerstwem Rolnictwa i odpowiadał za relacje z rolnikami – jedną z kluczowych dla Prawa i Sprawiedliwości grup elektoratu. Ale zapisał się przede wszystkim jako krytyk projektu piątki dla zwierząt, w dodatku rozsadzający tę inicjatywę od wewnątrz. Jako urzędujący minister rolnictwa nie godził się na zakaz eksportu mięsa pochodzącego z uboju rytualnego ani likwidację branży futrzarskiej. Wraz z politykami Solidarnej Polski zablokował pomysł, na którym zależało samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Za postawienie się liderowi PiS Ardanowski zapłacił posadą. Wprost zarzucał, że PiS „wpisuje się w narrację neomarksizmu”, ale nie zakończyło się to (przynajmniej na razie) trwałym rozstaniem z ugrupowaniem Kaczyńskiego. O tym, że nadal jest w obozie władzy istotnym graczem, świadczy fakt, że w grudniu (już po całej awanturze) został przewodniczącym prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Jednocześnie zyskał punkty u rolników. Producenci mięsa pochodzącego z uboju rytualnego – wołowiny i drobiu – zgodnie przyznają, że to dzięki Ardanowskiemu zachowali swoje biznesy. I choć wcześniej farmerzy różnie oceniali działalność ministra, to w obliczu dymisji żegnano go z nieskrywanym żalem, zwłaszcza w obliczu wątpliwości co do polityki jego następcy

15. Jerome Powell, Christine Lagarde

Jerome Powell (P), Christine Lagarde (L) / Bloomberg

Biliony dolarów i euro wpompowane do światowego systemu finansowego przez największe banki centralne zatrzymały panikę na rynkach finansowych, jaka wybuchła po pojawieniu się pandemii. Działania szefa Rezerwy Federalnej i prezes Europejskiego Banku Centralnego dały zielone światło do aktywnego zaangażowania się w gaszenie kryzysu kolegom z mniejszych krajów – w tym z Polski. Pokazały, kto rządzi w momencie wybuchu kryzysu: bankierzy centralni. I dały oddech rządom liczącym na niskie koszty obsługi zadłużenia. Ich działania – mowa szczególnie o Rezerwie Federalnej, która prócz ilościowego luzowania polityki pieniężnej zdecydowała się na ponowne obniżenie niemal do zera stóp procentowych – przyczyniły się do szybkiej odbudowy zaufania inwestorów. Może nawet zbyt szybkiej – największa światowa gospodarka wciąż zmagała się z nie lada kłopotami, a tamtejsza giełda biła rekordy. Na czym zarabiali również nasi krajowi gracze giełdowi, którzy mogą inwestować również w walory spółek zza oceanu. Christine Lagarde wzięła na siebie jeszcze jedno zadanie: jako szefowa głównej instytucji strefy euro dopingowała Komisję Europejską, by nie żałowała pieniędzy na pakiet wydatkowy, który ma pomóc wyjść z kryzysu

14. Donald Trump

Donald Trump / nieznane / ERIK S. LESSER

Pod koniec kadencji prezydent USA zaostrzył kurs wobec Chin, podejmując decyzje, których skutki będą odczuwalne w światowej gospodarce, w tym w Polsce, przez lata. Pod ostrzałem administracji Trumpa w 2020 r. znalazły się m.in. chińskie firmy technologiczne. Ze szczególnymi sankcjami spotkał się Huawei, który w maju wpisany został na czarną listę amerykańskiego Departamentu Handlu. Starcie Chin i USA w obszarze nowych technologii szybko przełożyło się również na sytuację firmy w Polsce. Już w lipcu Ministerstwo Cyfryzacji stwierdziło, że zaostrzenie amerykańskich restrykcji wobec chińskiego giganta może wpłynąć na bezpieczeństwo jego urządzeń do budowy 5G. W nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa znalazł się nawet zapis wprowadzający furtkę do wykluczenia dostawców wzbudzających obawy związane z bezpieczeństwem, potocznie zwany lex Huawei. Choć Trump odszedł ze stanowiska, amerykańska rywalizacja z Chinami będzie trwała. Nowy prezydent Joe Biden zdecydował się na wprowadzenie zakazu dostarczania koncernowi produktów wykorzystywanych do budowy sieci 5G. W ślad za Amerykanami podążają państwa europejskie, jak Wielka Brytania, która w listopadzie podjęła decyzję o całkowitym wycofaniu Huaweia z rynku mobilnego do 2027 r

13. Piotr Tomaszewski

Materiały prasowe

Prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego to jeden z uczestników „sieci bezpieczeństwa” systemu finansowego, członek Komitetu Stabilności Finansowej i Komisji Nadzoru Finansowego. W ub.r. BFG po raz pierwszy zastosował nowe narzędzie, które służy do czyszczenia systemu bankowego – przymusową restrukturyzację. Dotyczyła ona Podkarpackiego Banku Spółdzielczego. Tę operację poprowadził jeszcze poprzednik Piotra Tomaszewskiego – Mirosław Panek. Na konto nowego prezesa funduszu idą dwa kolejne przypadki „resolution”: Banku Spółdzielczego w Przemkowie, a przede wszystkim Idea Banku. W Idei BFG odegrał przy tym znacznie większą rolę. Pełnił funkcję kuratora tego banku. Jego sprzeciw wobec kilku transakcji uzgodnionych przez zarząd Idei według tego ostatniego uniemożliwił dokapitalizowanie instytucji. Bank starał się o zmianę kuratora w nadzorze, ten jednak nie dał się przekonać. Zastosowanie przymusowej restrukturyzacji oznaczało, że BFG nie musiał wyłożyć kilkunastu miliardów (byłaby to duża część jego zasobów) na wypłatę środków gwarantowanych. Wystarczyło przeznaczenie niespełna 200 mln zł na dotację dla przejmującego Ideę Banku Pekao

12. Rafał Nawłoka

Materiały prasowe

Rynek kurierski korzystał w pandemii na dynamicznym rozwoju e- -commerce. W ub.r. obok zwykłego szczytu przed Bożym Narodzeniem branża odnotowała dodatkowy – wiosenny, wynikający z zamrożenia gospodarki i handlu stacjonarnego. Oprócz dawnych klientów w sklepach internetowych zaczęły kupować także osoby, które nie mogły wyjść z domu z powodu kwarantanny lub bały się zbyt częstych kontaktów z obcymi. W pierwszej fazie pandemicznej paniki e-commerce był też ratunkiem dla tych, którzy w swoich sklepach stacjonarnych zastali nagle prawie puste półki. Dodatkowym bodźcem był fakt, że do internetu musiały emigrować sklepy zamykane podczas kolejnych lockdownów. Dlatego w ub.r. kurierzy zjawiali się na progach domów i firm częściej niż kiedykolwiek wcześniej. Według badania Zymetrii odsetek internautów robiących zakupy online wzrósł do 87 proc. (z 76 proc. rok wcześniej). W czołówce firm korzystających na tym boomie było DPD Polska kierowane przez Rafała Nawłokę. W kwietniu i maju liczba przesyłek obsługiwanych przez spółkę była zbliżona do świątecznego szczytu z poprzedniego roku – średnio 16 mln paczek miesięcznie. Jej przychody ze sprzedaży usług kurierskich wzrosły o 26 proc., do 2,66 mld zł, a liczba przesyłek o 24 proc., do ok. 195 mln.

11. Ugur Sahin, Özlem Türeci

PAP / BERND VON JUTRCZENKA POOL

Para niemieckich biznesmenów z tureckimi korzeniami to założyciele spółki BioNTech i twórcy pierwszej dopuszczonej do użytku na Zachodzie szczepionki przeciw COVID-19. BioNTech powstał, aby komercjalizować potencjalnie przełomową technologię w medycynie. W największym skrócie chodzi o to, żeby postawić proces podawania leków na głowie: w wizji Şahina i Türeci nie łyka się pigułek, to organizm pacjenta sam produkuje sobie niezbędny specyfik. Dzieje się to za pomocą zestawu instrukcji zapisanego pod postacią mRNA, czyli wariantu kodu genetycznego zrozumiałego dla fabryk białek w naszych komórkach. W przypadku szczepionki BioNTechu jest to przepis na charakterystyczną wypustkę koronawirusa. Şahin wziął się za prace nad szczepionką w styczniu ub.r., kiedy naukowcy poznali już genom wirusa. Opracowanie prototypu zajęło mu weekend. BioNTech nie musiał szukać partnera komercjalizacyjnego, bo już od dwóch lat współpracował badawczo z Pfizerem. Koncern wyraził chęć wprowadzenia szczepionki na rynek. 8 grudnia pierwszą dawkę dopuszczonego i wszechstronnie przebadanego preparatu otrzymała pacjentka w Wielkiej Brytanii, a niecałe trzy tygodnie później dotarła pierwsza dostawa do Polski.

Ranking 50 najbardziej wpływowych w polskiej gospodarce 2020 [MIEJSCA 50-41]

Ranking 50 najbardziej wpływowych w polskiej gospodarce 2020 [MIEJSCA 40-31]

Ranking 50 najbardziej wpływowych w polskiej gospodarce 2020 [MIEJSCA 30-21]

Ranking 50 najbardziej wpływowych w polskiej gospodarce 2020 [MIEJSCA 10-1]