Marek Belka przyznał, że rozmowa z przedstawicielami Rady Polityki Pieniężnej nie będzie łatwa, ale zaznaczył, że o wszystkich sprawach, które dzisiaj budzą emocje, rozmawiał już z przedstawicielami RPP. - Nie zaskoczyłem niczym Rady - z wyjątkiem paskudnego przymiotnika (Belka określił RPP mianem "pie...a"). Pewnie, że idę tam z drżeniem serca - podkreślił Belka. Prezes NBP dodał, że do tej pory współpraca z RPP układała się bardzo dobrze.
Belka powtórzył, że w związku z publikacją taśm nie rozważa dymisji.