Zdaniem prezesa Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych Adama Sankowskiego, jednym z powodów może być fakt, że wybierając ZUS nie trzeba nic robić. Aby zapisać się do OFE trzeba złożyć deklarację. A z tym jak zwykle możemy czekać do ostatniej chwili czyli do końca lipca, bo taki jest czas na dokonanie wyboru.
Główny ekonomista Busines Centre Club profesor Stanisław Gomułka zwraca natomiast uwagę, że jeśli wybierzemy OFE, to trafi tam zaledwie 2,92 procent naszej składki emerytalnej. W jego opinii, nasz wybór nie będzie więc miał większego znaczenia.
Według obu rozmówców IAR powodem nikłego zainteresowania funduszami może być również zakaz reklamowania OFE. Za złamanie zakazu grozi kara do 3 milionów złotych.
Komentarze(3)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze2,92% składki brutto, to ma znaczenie, bo to jest 2,92:19,52x 100%=14,96% całej składki.
Dlaczego ludzie mają oddawać 14,96% swojej składki ubezpieczeniowej, tylko po to, żeby to ktoś ukradł, bo dotychczas tak jest.
Nie można skakać do basenu tylko dlatego, że pisze "basen" - bo może nie być tam wody.
Jak można "wybierać" skoro przez 15,5 roku działalności OFE nikt, ani MF, NIK, czy FOR Balcerowicza,... nie podał bilansu OFE, zestawienie aktywów i pasywów, efektów i kosztów jakimi te efekty są obciążone.
Aktywa OFE raczej są znane, to ok. 130mld zł /krajowe i zagraniczne razem/, ale pasywa OFE ukryte w ZUS i Budżecie państwa są o kilkadziesiąt mld zł większe, dlaczego społeczeństwo ma pokrywać koszty tej PIRAMIDY OSZUSTÓW???
ZA CO PIENIĄDZE BIERZE WYDZIAŁ DO SPRAW PRZESTĘPCZOŚCI ZORGANIZOWANEJ???
A ile składek w tym czasie ukradło?