Już za cztery dni będzie to zadanie pracodawcy, a nie jak dotychczas – podmiotu prowadzącego eksploatację. Do niektórych czynności zostaną zaś dopuszczone osoby niemające wymaganych uprawnień.
Od 26 października zacznie obowiązywać rozporządzenie ministra energii z 28 sierpnia 2019 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach energetycznych (Dz.U. poz. 1830; ost.zm. Dz.U. poz. 1649). Regulacja ta wchodzi w życie po ponad rocznym vacatio legis. Co ciekawe, termin ten już dwukrotnie przekładano (najpierw na 26 marca, a następnie na 26 września br.), a jako przyczynę wskazywano epidemię koronawirusa. Obecnie jednak, mimo rosnącej fali zakażeń w kraju, Ministerstwo Klimatu i Środowiska na pytanie DGP potwierdziło, że kolejnego przesunięcia terminu wejścia w życie nowych regulacji już nie będzie.
Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo prac przy urządzeniach energetycznych. Autorzy projektu podkreślają też, że zliberalizowane zostaną dotychczasowe procedury stosowane w przemyśle i w energetyce zawodowej, które były trudne do udźwignięcia dla mikroprzedsiębiorstw.

Doprecyzowanie pojęć

Nowe przepisy stanowią udoskonaloną wersję wciąż jeszcze obowiązującego rozporządzenia ministra gospodarki o tym samym tytule (z 28 marca 2013 r., Dz.U. poz. 492). W stosunku do niego nowa regulacja zawiera kilka istotnych zmian. I tak np. w porównaniu do rozporządzenia z 2013 r. znacznie rozszerzono i zarazem doprecyzowano kluczowe pojęcia dotyczące prac wykonywanych przy urządzeniach energetycznych (par. 2 nowego rozporządzenia).
Z katalogu pojęć istotnych dla interpretacji rozporządzenia zniknie definicja „prowadzącego eksploatację”, którym (w uproszczeniu) jest podmiot zajmujący się eksploatacją urządzeń energetycznych własnych lub powierzonych. Tam zaś, gdzie dotychczas rozporządzenie z 2013 r. przewidywało obowiązki lub odpowiedzialność tego podmiotu, nowe przepisy stanowią, że spoczywają one na pracodawcy. To nowe podejście usuwa niejasności co do tego, kim w danym przypadku jest podmiot prowadzący eksploatację, a tym samym rozwiewa wątpliwości, komu przypisać odpowiedzialność. Co do „prowadzącego eksploatację” dotychczas pojawiały się bowiem pytania, czy jest nim tylko podmiot gospodarczy, czy może również np. osoba funkcyjna w strukturze organizacyjnej firmy, której powierzono obowiązki w zakresie prowadzenia prac eksploatacyjnych. Wątpliwości dotyczyły też m.in. sytuacji, gdy różne działania z zakresu eksploatacji (np. obsługa urządzenia i prace serwisowe) są rozdzielone pomiędzy różne podmioty. Przeniesienie obowiązków na pracodawców ma miejsce w wielu regulacjach nowego rozporządzenia. Od 26 października pracodawca będzie np. sporządzać instrukcję eksploatacji urządzenia energetycznego (lub grup takich urządzeń), a także odpowiadać za jej bieżącą aktualizację (par. 4). Do jego kompetencji będzie też należeć upoważnianie konkretnych osób do wykonywania w jego imieniu określonych czynności lub prac eksploatacyjnych (zobowiązany będzie jednocześnie prowadzić wykaz takich osób upoważnionych – par. 5).
W nowym rozporządzeniu zdefiniowano również pojęcia odnoszące się do funkcji osób, które w praktyce uczestniczą w organizacji bezpiecznej pracy przy urządzeniach energetycznych. Oprócz definicji występujących już w obecnym stanie prawnym, tj. „osoby uprawnionej” oraz „osoby upoważnionej”, wprowadzone zostały także pojęcia „poleceniodawcy”, „koordynującego”, „dopuszczającego”, „kierującego zespołem” oraz „zespołu”. [ramka]
Wyłączenia
Zmianie ulegnie również wykaz prac, do których nie stosuje się przepisów rozporządzenia (par. 3). Tak jak dotychczas w katalogu tym znajdują się prace wykonywane w podziemnych zakładach górniczych i w obiektach jądrowych oraz obsługa urządzeń energetycznych powszechnego użytku. Dodatkowo nowe rozporządzenie przewiduje, że w zakresie uregulowanym w odpowiednich przepisach odrębnych nie będzie ono stosowane do prac przy urządzeniach energetycznych, nad którymi prowadzone są prace naukowo -badawcze, a także związanych z ruchem drogowym oraz żeglugą śródlądową i morską, jak również przy urządzeniach i instalacjach gazowych. ©℗

Brak potwierdzenia kwalifikacji

Na mocy nowych przepisów prawodawca w pewnym zakresie pozwala na wykonywanie prac przy urządzeniach energetycznych przez osoby niebędące osobami uprawnionymi (a więc nieposiadające kwalifikacji potwierdzonych na podstawie ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne; t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 833; ost.zm. poz. 1565). Brak takiej regulacji w dotychczasowym stanie prawnym powodował m.in., że również prace pomocnicze musiały być wykonywane przez osoby z odpowiednimi uprawnieniami. De facto odpowiednie uprawnienia musiał mieć cały zespół osób pracujących przy urządzeniach energetycznych, a to oznaczało też np. problem z dopuszczeniem do takich prac osób odbywających naukę zawodu. To zmieni się od 26 października. Wreszcie prace pomocnicze będą mogły być wykonywane przez osoby bez uprawnień i osoby te będą mogły wchodzić w skład zespołu wykonującego prace eksploatacyjne przy urządzeniach lub grupach urządzeń energetycznych. Przy czym na potrzeby rozporządzenia prace pomocnicze zdefiniowano jako prace niebędące pracami eksploatacyjnymi, jak np. budowlane, malarskie, porządkowe, pielęgnacyjne, transportowe, a także związane z obsługą sprzętu zmechanizowanego. Jednocześnie na pracodawcę nałożony zostanie obowiązek określenia wykazu prac pomocniczych, które mogą być wykonywane przez osoby bez uprawnień.
Ponadto do wykonywania prac eksploatacyjnych pracodawca będzie również dopuszczał osoby niebędące osobami uprawnionymi:
1) w celu przyuczenia do zawodu (z uwzględnieniem przepisów o zatrudnieniu młodocianych),
2) reprezentujące organy nadzoru,
3) prowadzące specjalistyczne prace serwisowe.
Konieczny będzie jednak przy tym nadzór osoby upoważnionej (tj. wyznaczonej pisemnie przez pracodawcę do wykonywania określonych przez niego czynności lub prac). Określenie sposobu organizacji prac i nadzoru nad nimi również będzie obowiązkiem pracodawcy.

Zagrożenie dla życia i zdrowia

W porównaniu do obecnie obowiązujących przepisów zmianie ulegnie również wykaz prac eksploatacyjnych przy urządzeniach energetycznych, którym towarzyszy ryzyko szczególnego zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzkiego (par. 27 rozporządzenia). Niektóre dotychczasowe pozycje wykazu zostaną doprecyzowane, ale zostaną też dopisane nowe. I tak do katalogu trafią także prace:
  • związane z identyfikacją i przecinaniem kabli elektroenergetycznych,
  • wykonywane na rurociągach wody, pary wodnej, sprężonych gazów, cieczy o nadciśnieniu roboczym równym 50 kPa lub większym, wymagających demontażu armatury lub odcinka rurociągu albo naruszenia podpór i zawiesi rurociągów,
  • wymagające odkrycia kadłubów turbin, wymontowania wirników turbiny i generatora lub naprawy i wyważania tych wirników.
W myśl nowych przepisów obowiązkiem pracodawcy będzie też ustalanie i aktualizowanie szczegółowego wykazu ww. prac, m.in. na podstawie identyfikacji zagrożeń, które mogą wystąpić podczas ich wykonywania, i oceny ryzyka zawodowego.
Prace eksploatacyjne, przy których istnieje ryzyko szczególnego zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzkiego, mają być wykonywane, tak jak dotychczas, na podstawie polecenia pisemnego, wydawanego przez pracodawcę lub osobę przez niego upoważnioną. Jednocześnie w przepisach nowego rozporządzenia wydłużono minimalny okres przechowywania takich poleceń – z 30 do 90 dni od dnia zakończenia pracy (par. 28). Przewidziano też, że okres ten może być wydłużony jeszcze bardziej w przepisach wewnętrznych pracodawcy.
Zmiana ta ma na celu skorelowanie regulacji rozporządzenia z przepisami kodeksu pracy o karach porządkowych (art. 108 i 109 k.p.). Z tych ostatnich wynika bowiem, że nie można zastosować kary porządkowej po upływie dwóch tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie trzech miesięcy od dopuszczenia się go.
Nowością jest również określenie zasad dopuszczania do pracy przy organizacji prac eksploatacyjnych, co do wykonania których wydano pisemne polecenie (par. 30 rozporządzenia). Takie dopuszczenie do pracy powinno poprzedzać m.in.:
  • sprawdzenie poprawności przygotowania strefy pracy,
  • wskazanie jej zespołowi lub kierującemu zespołem,
  • instruktaż o zagrożeniach w tej strefie lub jej sąsiedztwie,
  • pisemne potwierdzenie dopuszczenia do pracy oraz zgłoszenie tego koordynującemu.
Przy wykonywaniu prac na pisemne polecenie wprowadzono również zakaz łączenia więcej niż dwóch funkcji jednocześnie. Poza tym łączeniu nie mogą podlegać funkcje dopuszczającego i kierującego zespołem (z wyjątkiem technologii prac pod napięciem).
Uregulowano również zasady wznowienia takich prac po ich przerwaniu. Co do zasady może to nastąpić po ponownym dopuszczeniu do pracy. Nie będzie to jednak wymagane, gdy w czasie trwania przerwy nie zostało stwierdzone pogorszenie zabezpieczenia strefy pracy oraz warunków bezpiecznego jej wykonania (par. 31 rozporządzenia).
Wreszcie nowe rozporządzenie dookreśla, że prace przy urządzeniach energetycznych prowadzi się zgodnie z instrukcją organizacji bezpiecznej pracy, którą powinien opracować pracodawca. Jednocześnie przepis określa wytyczne co do jej zawartości (par. 33 rozporządzenia).