W ostatnim okresie wielu przedsiębiorców dotkliwie odczuło upadek firm dostarczających im energię. Zgodnie z prawem w takich sytuacjach w ich miejsce wkraczają tzw. sprzedawcy rezerwowi. Problem w tym, że stawki u nich są zazwyczaj znacznie wyższe niż u dotychczasowego dostawcy. Dlatego wielu przedsiębiorców zaskoczonych wysokością nowych taryf chce znaleźć nowego sprzedawcę energii, by podpisać z nim umowę na wynegocjowanych, zwykle lepszych warunkach. Ale jednocześnie trzeba rozstać się ze sprzedawcą rezerwowym, a to nie jest takie proste. Wkrótce jednak ma się to zmienić.
W sytuacji zaprzestania sprzedaży energii przez spółkę obrotu (np. w przypadku jej upadłości) kluczową kwestią staje się zapewnienie ciągłości dostaw energii. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/72/WE z 13 lipca 2009 r. dotycząca wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej (Dz.Urz. UE L 211 s. 55) definiuje usługę powszechną, jako prawo do dostaw energii elektrycznej o określonej jakości, po uzasadnionych, porównywalnych, przejrzystych oraz niedyskryminujących cenach. Tak rozumianą usługę powszechną państwa członkowskie zobowiązane są zapewnić wszystkim odbiorcom będącym gospodarstwami domowymi. Ale dla innych odbiorców nieprzerwane zapewnienie dostaw energii jest także bardzo istotne. Co więcej, dla przedsiębiorców dostawy energii są wręcz kluczowe z perspektywy możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Co się zatem dzieje w sytuacji, gdy dotychczasowy dostawca energii zaprzestaje (w wyniku np. pogorszenia sytuacji finansowej) świadczenia usług?
Sprzedawca rezerwowy
W prawie polskim kwestia ta została uregulowana w ustawie – Prawo energetyczne (w art. 5 ust. 2a pkt 1 lit. b). Zgodnie z tym przepisem zawierana z odbiorcą umowa o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej powinna zawierać – oprócz wskazania aktualnego sprzedawcy energii elektrycznej wybranego przez odbiorcę – również oznaczenie podmiotu, który stanie się dla danego odbiorcy sprzedawcą w przypadku zaprzestania dostarczania energii przez dotychczasowego sprzedawcę. Jest to sprzedawca rezerwowy.
Ograniczony wybór
Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca może wskazać dowolnie sprzedawcę rezerwowego. Swobodę jego wyboru ogranicza bowiem fakt, że podmiot ten musi mieć zawartą z operatorem systemu dystrybucyjnego (OSD) generalną umowę dystrybucji, przewidującą możliwość pełnienia funkcji sprzedawcy rezerwowego. Co prawda OSD publikują na swoich stronach internetowych listę sprzedawców, z którymi mają zawarte takie umowy, niestety w praktyce bywa, że krąg podmiotów mogących być na danym obszarze sprzedawcą rezerwowym ograniczony jest do jednego. W tej sytuacji wybór najkorzystniejszej oferty jest po prostu zerowy.
Co w razie rozwiązania umowy
Wskazując w umowie o świadczenie usług dystrybucji sprzedawcę rezerwowego, odbiorca powinien też udzielić zgody na zawarcie z nim przez OSD umowy sprzedaży energii elektrycznej (w imieniu i na rzecz odbiorcy). W przypadku zaprzestania świadczenia sprzedaży energii przez dotychczasowego dostawcę operator systemu dystrybucyjnego na podstawie tego oświadczenia zawrze ze sprzedawcą rezerwowym umowę, która pozwoli na kontynuację dostaw energii. Oczywiście trzeba też podkreślić, że operator nie będzie zawierał umowy sprzedaży rezerwowej w sytuacji, gdy dostawy energii do odbiorcy zostały wstrzymane zgodnie z prawem (np. w związku z zagrożeniem powodowanym przez instalację odbiorcy).
Problem: wyższa cena
Cena energii elektrycznej w ramach sprzedaży rezerwowej może się okazać wyższa niż u dotychczasowego dostawcy. Niestety, odbiorca nie ma wpływu na kształt i warunki umowy sprzedaży rezerwowej, która zawierana jest bez jego udziału na podstawie wzorca ustalonego przez sprzedawcę rezerwowego.
Stąd w interesie odbiorcy powinno być jak najszybsze zawarcie umowy z nowym, docelowym sprzedawcą.
Zasadą prawa energetycznego, stanowiącą jedną z podwalin liberalizacji rynku energii, jest to, że odbiorca energii ma prawo jej zakupu od wybranego przez siebie sprzedawcy. Odbiorca końcowy może więc wypowiedzieć umowę, na podstawie której dostarczana mu jest energia, bez ponoszenia kosztów (chyba że jest to umowa na czas określony i przewidująca określone odszkodowanie za jej wcześniejsze rozwiązanie).
Co ma się zmienić?
W projekcie nowelizacji prawa energetycznego przedstawionym do konsultacji publicznych rząd proponuje m.in.:
• wprowadzenie obowiązku informowania odbiorcy w ciągu pięciu dni o zawarciu na jego rzecz umowy sprzedaży rezerwowej;
• wprowadzenie obowiązku informowania operatora systemu dystrybucyjnego przez sprzedawcę energii o nazwie sprzedawcy rezerwowego wskazanego w zawieranej z nim umowie;
• ograniczenie okresu obowiązywania umowy sprzedaży rezerwowej do sześciu miesięcy od dnia rozpoczęcia sprzedaży rezerwowej z możliwością jej ewentualnego wcześniejszego wypowiedzenia z dwutygodnionym terminem;
• wprowadzenie nowych definicji sprzedaży rezerwowej i sprzedawcy rezerwowego – zmodyfikowana regulacja ustawowa obejmować ma nie tylko sprzedaż energii elektrycznej, ale również paliw gazowych.
Zgodnie z prawem energetycznym w przypadku gospodarstw domowych umowa dotycząca dostarczania energii ulega rozwiązaniu z ostatnim dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym oświadczenie tego odbiorcy dotarło do przedsiębiorstwa energetycznego (przy czym odbiorca może wskazać późniejszy termin rozwiązania umowy). W przypadku przedsiębiorców terminy wypowiedzenia zależą od warunków określonych w umowach z dostawcą rezerwowym.
Trzeba także pamiętać, że „przełączenie” sprzedawcy nie następuje od razu, czyli w memencie podpisania umowy z nowym dostawcą. O zawarciu umowy z nowym sprzedawcą energii należy poinformować operatora, do sieci którego odbiorca jest przyłączony. Jednocześnie zgodnie z obowiązującym prawem operator systemu przesyłowego oraz operator systemu dystrybucyjnego są zobowiązani umożliwić odbiorcy energii elektrycznej skorzystanie z usług nowego dostawcy energii nie później niż w terminie 21 dni od dnia poinformowania ich o zawarciu umowy z nowym sprzedawcą.
Rząd chce pomóc
Wskazując na potrzebę bardziej przejrzystego uregulowania kwestii sprzedaży rezerwowej, Ministerstwo Energii opublikowało 14 sierpnia 2018 r. projekt nowelizacji prawa energetycznego, który ma m.in. uregulować kwestię sprzedawców rezerwowych. Jak stwierdzono w uzasadnieniu do tego dokumentu, zagadnienie sprzedaży rezerwowej nie jest wystarczająco kompleksowo uregulowane. Obecne przepisy w tym zakresie, zawarte w prawie energetycznym, mogą budzić pewne wątpliwości praktyczne. Stąd w nowelizacji proponuje się wprowadzenie definicji sprzedaży rezerwowej i sprzedawcy rezerwowego. I tak sprzedaż rezerwowa ma polegać na sprzedaży paliw gazowych lub energii elektrycznej odbiorcy końcowemu, przyłączonemu do sieci dystrybucyjnej lub do sieci przesyłowej gazowej dokonywanej przez sprzedawcę rezerwowego w przypadku zaprzestania sprzedaży paliw gazowych lub energii elektrycznej przez dotychczasowego sprzedawcę. Z kolei sprzedawca rezerwowy został zdefiniowany jako przedsiębiorstwo energetyczne posiadające koncesję na obrót paliwami gazowymi lub energią elektryczną, wskazane przez odbiorcę końcowego i zapewniające temu odbiorcy sprzedaż rezerwową. Nowelizacja obejmuje też wprowadzenie do ustawy szczegółowych rozwiązań dotyczących prowadzenia sprzedaży rezerwowej.
Jest to ważne zwłaszcza w przypadku paliw gazowych, których sprzedaż rezerwowa jest obecnie w ogóle niedoregulowana (a przecież wiele spółek obrotu sprzedających energię elektryczną prowadzi też obrót tym paliwem).
opinia eksperta
/>
Sprzedaż rezerwowa uruchamiana jest automatycznie zawsze wtedy, gdy odbiorca traci swojego sprzedawcę. Może się to stać zarówno wprzypadkach ekstremalnych, kiedy sprzedawca kończy swoją działalność, jak iwówczas, gdy pojawią się problemy formalne przy zmianie sprzedawcy. Wtym drugim przypadku sprzedaż rezerwowa pojawia się, jeżeli stary sprzedawca energii zgłosi rozwiązanie dotychczasowej umowy, aumowa nowego sprzedawcy nie zostanie prawidłowo przyjęta do realizacji. Wkażdym przypadku przejście na sprzedaż rezerwową jest dla odbiorcy dotkliwe w skutkach. Rozliczenie ze sprzedawcą rezerwowym odbywa się według jego taryfy, wktórej stawki opłat za energię są znacznie wyższe niż te określone wumowach ze zwykłym sprzedawcą.
Obecnie sprzedaż rezerwowa jest w prawie energetycznym uregulowana szczątkowo. Przepisy nakładają obowiązek zawarcia w postanowieniach umowy dystrybucji zgody odbiorcy na zawarcie przez OSD umowy ze sprzedawcą rezerwowym zawsze, jeżeli odbiorca ten straci swojego zwykłego sprzedawcę. Do zawarcia takiej umowy dochodzi więc automatycznie, a sama umowa obowiązuje albo do czasu przełączenia do innego zwykłego sprzedawcy, albo do czasu jej rozwiązania w drodze wypowiedzenia.
Podjęcie problemu sprzedaży rezerwowej jest pozytywną zmianą. Projektowa nowelizacja prawa energetycznego wprowadza wyodrębnienie kwestii sprzedaży rezerwowej z przepisów dotyczących umowy dystrybucji. Jasno sformułowane zostały obowiązki dotyczące informowania odbiorcy o fakcie przejścia na sprzedaż rezerwową. Dotyczy to w szczególności obowiązku poinformowania odbiorcy o sprzedaży rezerwowej w terminie pięciu dni, przy czym zgodnie z projektem wraz z informacją będzie musiała również zostać doręczona zawarta umowa sprzedaży rezerwowej. Do sześciu miesięcy ograniczony ma zostać też czas obowiązywania umowy ze sprzedawcą rezerwowym – w przypadku odbiorców biznesowych z dwutygodniowym okresem wypowiedzenia (co jest o połowę krótsze od standardowych miesięcznych okresów wskazywanych obecnie w umowach przez sprzedawców rezerwowych). Przepisy mają pozwolić także na wybór innego niż zadeklarowany w umowie dystrybucji sprzedawcy rezerwowego, nowelizacja pozwala więc teoretycznie na wybór najtańszego dostępnego sprzedawcy rezerwowego. Czy te zmiany będą miały realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa odbiorców? Otóż wprowadzenie projektowanych zapisów do prawa energetycznego ujednolica zasady organizacji sprzedaży rezerwowej i wprowadza jasność co do określonych obowiązków przedsiębiorstw energetycznych i praw odbiorców. Należy mieć jednak świadomość, że nowe przepisy nie uchronią odbiorców przed sprzedażą rezerwową ani nie uproszczą procedury wyjścia z niej. Przejście na zwykłą sprzedaż nadal będzie wymagało zawarcia umowy ze zwykłym sprzedawcą. Problem w tym, że czas na przyjęcie nowej umowy do realizacji przez operatora to co najmniej 21 dni. Dotyczy to również procesu zmiany sprzedawcy rezerwowego na innego sprzedawcę. W związku z tym nawet po przyjęciu projektowanej nowelizacji nie będzie możliwości ucieczki ze sprzedaży rezerwowej z dnia na dzień. Dlatego w sytuacjach nadzwyczajnych, kiedy sprzedawca nagle znika z rynku, odbiorca i tak będzie musiał co najmniej miesiąc płacić za sprzedaż rezerwową, przy czym będzie mógł co najwyżej łatwiej wybrać tańszego sprzedawcę rezerwowego.