Czy moc ma jeszcze moc?
24096 MW – tyle wyniosło w ub. tygodniu szczytowe zapotrzebowanie na moc według danych operatora PSE. Nigdy wcześniej nie było tak wysokie. Spółka uspokaja – blackout nam nie grozi. Nie wia domo jednak, czy nie pojawią się stopnie zasilania, czyli ograniczenia dostaw prądu.
Z danych Greenpeace wynika, że polska energetyka węglowa (prawie 80 proc. energii elektrycznej produkujemy z węgla kamiennego i brunatnego) odpowiada za 70 proc. poboru wody w naszym kraju. Taka sytuacja grozi zakłóceniami w dostawach prądu w czasie fali upałów i suszy. Kłopot mogą mieć też sieci energetyczne, którym przegrzewanie nie służy.
W sytuacji coraz większego zapotrzebowania na prąd inwestycje w nowe moce są niezbędne – PGE ogłosiła właśnie, że szuka wykonawcy dla dwóch bloków gazowych po 700 MW każdy w elektrowni Dolna Odra. Przedsięwzięcie pochłonie ok. 4 mld zł.