W raporcie poświęconym sytuacji na rynku pracy MFW zwróciło uwagę, że Portugalia ma znacznie niższe wynagrodzenia minimalne, niż jej konkurenci z Europy Południowej. W Grecji jeszcze 3 lata temu było ono dwukrotnie wyższe. Choć obecnie w wyniku cięć różnice te są znacznie mniejsze, Portugalia wciąż jest według Funduszu wzorem dla innych pogrążonych w kryzysie państw.
Media zwracają uwagę na coraz bardziej agresywną postawę portugalskich pracodawców. Obecnie już blisko 12 proc. zatrudnionych otrzymuje wynagrodzenie minimalne, czyli 485 euro brutto. Rośnie też liczba branż uzależnionych od pracowników wykonujących swoje obowiązki za najniższą możliwą pensję. Jak wynika z analizy Ministerstwa Gospodarki, w 2011 roku 5 na 17 branż miało co najmniej 10 proc. pracowników zarabiających minimalną krajową. Obecnie jest ich ponad dwukrotnie więcej. Najgorsze zarobki oferuje się w branży restauracyjno-hotelarskiej, przetwórczej i administracyjnej. Co zdaniem MFW świadczy o rosnącej konkurencyjności, według opozycji i związków zawodowych jest sygnałem dramatycznej sytuacji społecznej.