Urząd Dozoru Technicznego kontroluje zbiorniki, w których na stacjach benzynowych przechowywane jest paliwo. Od początku roku obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące jakości zbiorników.

Wiceprezes Urzędu Przemysław Ligenza podkreśla, że odpowiedni poziom zabezpieczeń to sprawa znacznie ważniejsza niż tylko spełnienie wymaganych procedur. To sprawa bezpieczeństwa na stacjach oraz zapobiegania skażeniu środowiska - wyjaśnia.

Z danych na koniec ubiegłego roku wynika, że zdecydowana większość właścicieli stacji benzynowych w porę wymieniła lub unowocześniła posiadane zbiorniki na paliwo. Pod koniec grudnia norm nie spełniało około 10 procent zbiorników, przy czym część znajdowała się na stacjach, które od początku roku zostały zlikwidowane. Najwięcej zbiorników niespełniających norm było na stacjach w Lublinie i w jego okolicach. Najlepiej wypadły kontrole w Bydgoszczy, Krakowie, Tarnowie i w okolicach tych miast.

Od początku roku Urząd Dozoru Technicznego przeprowadził kontrole kilkuset zbiorników na paliwo. Około jedna piąta z nich nie spełniała obowiązujących norm. W takich sytuacjach Urząd natychmiast zakazuje używania zbiornika i o nieprawidłowościach informuje prokuraturę.