Łotwa gotowa na euro - twierdzi tamtejsze Ministerstwo Finansów. Wspólna waluta trafiła z Niemiec statkami i samolotami. Pierwsze euro z bankomatu wyciągnie jutro o północy premier kraju. Teraz czas na korzyści gospodarcze przekonuje IAR doradca minister finansów Andrisa Vilksa.

Łotwa będzie od 1 stycznia 18 państwem należącym do euro strefy. Janis Platais doradca ministra finansów przypomina , że kurs ich dotychczasowej narodowej waluty od dawna była sztywno związany z notowaniami euro. Dlatego teraz liczy na szybkie zyski dla całego państwa z tej operacji. "Spodziewamy się wzrostu wymiany handlowej. To powinni odczuć powoli wszyscy obywatele. Dodatkowo liczymy, że będzie u nas więcej inwestycji. Przedsiębiorcy nie będą musieli już przejmować się ryzykiem kursowym" - wylicza Janis Platais.

Wzrost PKB Łotwy w przyszłym roku ma przekroczyć 4 procent i gospodarka ma rozwijać się najszybciej w UE. W związku z wprowadzeniem wspólnej waluty w Rydze przewidziano specjalne uroczystości. Przyleci na nie premier Estonii Andrus Ansip, gdzie euro obowiązuje już od 3 lat. O północy premier Łotwy Valdis Dombrovskis wyciągnie z bankomatu pierwszy banknot. Przedstawiciele sektora finansowego przekonują, że są przygotowani na to, że obywatele również noc sylwestrową będą chcieli mieć już wspólną walutę. Przez pierwsze dwa tygodnie stycznia na Łotwie będzie można płacić w łatach jak i w euro. Ceny w sklepach będą publikowane w obu walutach do końca czerwca.