Druga runda unijno-amerykańskich negocjacji handlowych zakończona. Obie strony są zadowolone z efektów rozmów. Unia Europejska i Stany Zjednoczone zrobiły kolejny krok ku stworzeniu największej strefy wolnego handlu na świecie.

Jedną z głównych kwestii omawianych podczas negocjacji były regulacje obowiązujące po obu stronach Atlantyku. “To trudny obszar, ale też ten, z którym wiążemy duże nadzieje. Zgadzamy się co do tego, że ograniczenie kosztów i barier związanych z różnicami w regulacjach może doprowadzić do znaczącego wzrostu wymiany handlowej i inwestycji” - powiedział szef amerykańskiej delegacji Dan Mullaney. Druga runda negocjacji w Brukseli dotyczyła także usług, energii, surowców i inwestycji.

“Unia Europejska jest bardzo zadowolona z tych rozmów. Zrobiliśmy postęp w identyfikowaniu tych dziedzin, co do których mamy to samo podejście” - powiedział główny unijny negocjator Ignacio Garcia Bercero. Zarówno Bruksela, jak i Waszyngton opowiadają się za tym, aby w ramach zacieśniania relacji handlowych zachować wysokie standardy unijnych i amerykańskich produktów i usług. Według szacunków Komisji Europejskiej, dzięki transatlantyckiej umowie handlowej gospodarka Wspólnoty może zyskać 120 miliardów euro rocznie. Trzecia runda rozmów ma się odbyć w połowie grudnia.