Warunkiem przyjęcia przez Parlament Europejski wieloletnich ram finansowych jest absolutna gwarancja uregulowania płatności za rok 2013. Pod koniec czerwca wprowadzono pierwszą zmianę w tegorocznym budżecie. Trzy miesiące później Komisja Europejska wnioskowała o kolejną nowelizację, która musi teraz zostać zaakceptowana przez państwa członkowskie i Parlament Europejski. Problem jednak polega na tym, że obie strony nie mogą się w tej kwestii porozumieć.
Komisja Europejska liczy, że jest to kwestia czasu. „Unijny budżet jest po to, by wspierać wzrost gospodarczy i zatrudnienie, dlatego jest gotowa pracować z Radą i Parlamentem na rzecz jak najszybszego porozumienia” - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Olivier Bailly. Pierwsza korekta tegorocznego budżetu dotyczyła 7 miliardów 300 milionów euro, druga - 3 miliardów 900 milionów. Unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski podkreślał, że jeśli budżet nie zostanie ponownie znowelizowany, zabraknie pieniędzy na zwrot kosztów projektów realizowanych w ramach polityki spójności.