Jeśli Urząd Komunikacji Elektronicznej nie pospieszy się z przydziałem częstotliwości uwolnionych po cyfryzacji telewizji, mogą one być przyznane na zupełnie innych zasadach, niż życzyłby sobie tego krajowy regulator. Neelie Kroes, unijna komisarz ds. agendy cyfrowej, zapowiada przyspieszenie prac nad rozporządzeniem wprowadzającym jednolity europejski rynek telekomunikacyjny.
Jeśli Urząd Komunikacji Elektronicznej nie pospieszy się z przydziałem częstotliwości uwolnionych po cyfryzacji telewizji, mogą one być przyznane na zupełnie innych zasadach, niż życzyłby sobie tego krajowy regulator. Neelie Kroes, unijna komisarz ds. agendy cyfrowej, zapowiada przyspieszenie prac nad rozporządzeniem wprowadzającym jednolity europejski rynek telekomunikacyjny.
Nowe przepisy mają być gotowe do końca tego roku. Z nieoficjalnych informacji pochodzących od członków BEREC, czyli organu Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej, wynika, że nowe rozwiązania są niekorzystne dla lokalnych operatorów telekomunikacyjnych i będą sprzyjać dużym przedsiębiorstwom transgranicznym. Ich inwestycje mają być ważnym kryterium przy przydziale częstotliwości, przy czym KE uważa, że takie transgraniczne przedsięwzięcia przyspieszą dostarczenie bardzo szybkiego internetu. – KE będzie decydować o skoordynowanym przeznaczeniu częstotliwości w całej UE, mówi się także o uprawnieniach Brukseli do zmiany dotychczasowego przeznaczenia częstotliwości – tłumaczy Anna Streżyńska, szefowa Centrum Studiów Regulacyjnych. Oznaczałoby to, że jeśli wygaśnie rezerwacja na jakąś częstotliwość, to KE mogłaby zmienić jej przeznaczenie, przy czym nie wiadomo jeszcze, jak rozwiązano by problem praw nabytych dotychczasowego użytkownika.
W Polsce opóźniono wykorzystanie pasma 800 MHz uwolnionego dzięki cyfryzacji telewizji. – Prace nad aukcją tych częstotliwości i nad rozporządzeniem toczą się równocześnie. Możliwe, że sprzedaż będzie następowała już pod rządami nowych przepisów, a wtedy KE mogłaby wpływać na decyzje UKE dotyczące sposobu rozdysponowania, uwzględniając proponowane w nowej regulacji kryterium udostępnienia spójnych portfeli częstotliwości w całej UE przedsiębiorstwom transgranicznym – mówi Streżyńska. Jej zdaniem operatorzy transgraniczni z racji skali mogą powstać głównie na bazie dawnych monopolistów, czyli na przykład France Telecom i Deutsche Telekom. Preferencje dla nich mogą więc w takich przypadkach wzmacniać szanse Orange i T-Mobile.
UKE zapowiada, że aukcja pasma 800 Mhz przeznaczonego na szerokopasmowy internet odbędzie się do końca tego roku. Na początku roku przetarg na częstotliwości w paśmie 1800 MHz wygrały P4 i PTC, operatorzy sieci Play i T-Mobile. Budżet państwa zarobił na tym 950 mln zł. Pasmo 800 MHz jest uważane za cenniejsze, bowiem umożliwia świadczenie usług internetowych na przykład w technologii LTE na terenach słabo zurbanizowanych przy mniejszych inwestycjach w infrastrukturę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama