Polski komisarz uważa, że przełożenie decyzji na wrzesień byłoby błędem. „Wszystkie ręce na pokład żeby był lipiec, bo żaden to sezon budżetowy jesienią, kiedy wszyscy będą oszczędzali w narodowych budżetach. Jest potrzebne ostatnie dotknięcie wynikające z dobrej woli z obu stron” - podkreślił unijny komisarz.
Janusz Lewandowski powiedział, że w osiągnięciu ostatecznego porozumienia powinno pomóc spotkanie na najwyższym szczeblu. „Jestem niemal przekonany, że dojdzie do takiego spotkania, które pomoże wyjaśnić wszystkie wątpliwości. W tej ostatniej fazie rosną emocje i potrzebny jest najwyższy szczebel polityczny, żeby przygotować dobre rozwiązanie na przyszły tydzień” - dodał komisarz.
Będą o tym rozmawiać unijni przywódcy na rozpoczynającym się jutro szczycie w Brukseli. To także ma być temat nadzwyczajnego spotkania liderów euroejskich instytucji.
Los budżetu Wspólnoty na lata 2014-2020 wciąż jest niepewny, bo zgody nie chcą dać europosłowie. Wprawdzie w ubiegłym tygodniu porozumieli się w tej sprawie negocjatorzy z krajów członkowskich i Parlamentu Europejskiego, ale socjaliści i liberałowie odrzucili te uzgodnienia. Uznali, że nie wszystkie ich postulaty zostały zaakceptowane.