Deklaracja wydana na szczycie w Lough Erne wymienia automatyczną wymianę informacji między rządami na całym świecie, aby zapobiec, jak to ujmuje "pladze unikania podatków". Szczyt wzywa wszystkie kraje do zmiany przepisów, aby uniemożliwić transfer zysków poza granice i domaga się pełnego ujawnienia własności firm i spółek.
Gra toczy się o miliardy euro, funtów i dolarów. Praktyka polega na tym, że dzięki zabiegom prawnym i księgowym firma działająca w danym kraju transferuje zyski do spółki-córki zarejestrowanej w innym państwie i dzięki temu płaci o wiele niższe podatki.Ze statystyk OECD wynika, że w 2010 roku wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w trzech rajach podatkowych: na Barbadosie, na Bermudach i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych była większa niż w Niemczech czy Japonii.
Druga część deklaracji postuluje przejrzystość informacyjną wielkich koncernów wydobywczych - ich dochodów, opodatkowania, transakcji ziemią, respektowania praw mieszkańców. W trzeciej części mowa jest o redukcji protekcjonizmu i barier biurokratycznych w handlu i gospodarce oraz o powinności uczciwego i czytelnego publikowania przez rządy budżetów, statystyk, kontraktów i wyników wyborów.