"Oczywiście, trudno będzie powtórzyć wyniki z 2012 r. O ile ceny węgla się znacząco nie zmienią, to oczyszczony ze zdarzeń jednorazowych wynik EBITDA z IV kwartału 2012 r. jest dobrą podstawą do oszacowania możliwości spółki w tym roku. Mamy duży udział sprzedaży denominowanej w walutach obcych, więc ważne będzie też zachowanie kursów zarówno par euro/złoty oraz dolar/złoty jak i euro/dolar" - powiedział Kozłowski "Parkietowi".
Wiceprezes podkreślił, że I kwartał spółka wykonała istotnie ponad budżetem i ma "mocne fundamenty". Koksownie wykorzystują 100% mocy, co daje dodatkowe dochody z węglopochodnych. Także wolumenowo JSW udaje się realizować ponad budżet zarówno produkcję węgla (w tym koksującego), jak i sprzedaż.
"Mamy ambitny wolumenowo plan sprzedaży, istotnie wyższy niż w 2012 r. Na razie udaje się nam go w pełni realizować. To remedium na spadające ceny. Wprost te dwa czynniki się nie znoszą, ale większa sprzedaż i produkcja pomagają w części neutralizować spadek cen. Wielkość produkcji i sprzedaży węgla będą miały wpływ na wielkość przychodów, ale ceny w I połowie ubiegłego roku były istotnie wyższe" - dodał Kozłowski w wywiadzie.
Jednocześnie podtrzymał wydobycia w br. 13,5 mln ton węgla, a nawet przekroczenie tego planu o 0,15-0,2 mln ton.
Kozłowski odniósł się również do planowanego na lipiec wejścia do obrotu giełdowego akcji pracowniczych stanowiących około 15% kapitału JSW. Zapowiedział, że spółka nie będzie wpływać na postawy pracowników co do ich sprzedaży.
"Ten stosunkowo duży udział akcjonariatu pracowniczego w krótkim okresie może, ale nie musi wpłynąć na notowania JSW. Nie sądzę jednak, aby w dłuższym okresie miało to znaczenie" - powiedział Kozłowski.
Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. W 2012 r. w kopalniach JSW wydobyto 13,5 mln ton węgla.