Do końca kwietnia Hiszpanie mogli dobrowolnie deklarować swoje zagraniczne dobra i oszczędności. Z akcji Urzędu Skarbowego skorzystało 132 tys. osób. Tylko niewielki procent to instytucje, reszta - osoby fizyczne.
Zgodnie z zapowiedzią, wszyscy, którzy złożyli deklaracje nie poniosą odpowiedzialności prawnej za niepłacone od posiadanych dóbr podatki. Ci jednak, którzy zataili, a u których Urząd Skarbowy znajdzie zagraniczne konta, mogą stracić nawet 52 proc. trzymanych na nich sum.
Ujawnienie zagranicznych majątków jest częścią kampanii, której celem jest walka z przestępstwami podatkowymi. Zdaniem ekspertów, rocznie hiszpańskiego fiskusa omija 90 mld euro.