Banki pozostają zamknięte, gdyż władze boją się, że obywatele wycofają zdeponowane w nich pieniądze. Kraj stoi na krawędzi bankructwa i prowadzi negocjacje, które mają wyprowadzić go z kryzysu.
Komisja Europejska oczekuje od Cypru gwarancji dla stabilności zadłużenia. Wczoraj cypryjski parlament odrzucił propozycję opodatkowania depozytów bankowych w zamian za pomoc Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Trwają rozmowy, jak wyjść z patowej sytuacji. Rzecznik Komisji Europejskiej powiedział, że ruch należy teraz do władz w Nikozji. Cypr musi przedstawić plan, w jaki sposób ma zamiar poradzić sobie z kłopotami budżetowymi.
Przywódcy polityczni na Cyprze prowadzą od rana rozmowy w sprawie ratowania finansów państwa. Trwają negocjacje z krajami eurostrefy. Bankomaty na wyspie działają. Można wypłacać do pięciuset euro, ale banki i giełda są zamknięte.
Jednocześnie Cypr prosi o pomoc Moskwę. Rosjanie ulokowali na Cyprze miliardy euro i mogliby sporo stracić na wprowadzeniu podatku od depozytów. Strony na razie nie doszły do porozumienia, ale negocjacje będą kontynuowane.