Journal i fundację Heritage Foundation. Z rezultatem 66 punktów na sto możliwych Polacy zajęli 57 miejsce w zestawieniu i zakwalifikowali się
do grupy krajów „umiarkowanie wolnych”.
Na ostateczny wynik składają się rezultaty w kategoriach: prawa majątkowe, poziom korupcji, stopień fiskalizmu, wydatki rządowe, wolność prowadzenia biznesu, swoboda zatrudnienia, wolność polityki pieniężnej, wolność handlu, wolność inwestycji i wolność finansowa. Warszawa najlepiej została oceniona w swobodzie handlu, gdzie zajmuje 11. pozycję na świecie, oraz wolności finansowej.
Jak zaznaczają autorzy rankingu, ważona średnia stawka celna w Polsce pozostaje na niskim poziomie i wynosi 1,6 proc. Także w kraju istnieje relatywnie niewiele pozataryfowych barier celnych. Nie ma też dyskryminacji inwestorów ze względu na narodowość. Polacy mogą pochwalić się też stabilnością systemu bankowego i rosnącym rynkiem kapitałowym. W obszarach praw własności Polska zajęła 42.
Autorzy zwracają jednak uwagę na zagrożenia dla polskiej gospodarki: m.in. wysoki deficyt budżetowy, wzrost zadłużenia publicznego oraz niewydajny i narażony na polityczne wpływy wymiar sprawiedliwości. Jeżeli chodzi o wydatki publiczne, Polska zajmuje dopiero 140. miejsce na 177 badanych państw - z wynikiem 43 pkt na 100. Także nisko - zaledwie na 55 punktów oceniono w Polsce "wolność od korupcji", co jednak i tak pozwoliło zająć względnie wysoką 40. lokatę w rankingu.
Choć wynik wciąż pozostawia wiele do życzenia, Polska tuż po Gruzji i Estonii prezentuje najlepszą dynamikę poprawy sytuacji na tle całej Europy. W sumie w stosunku do poprzedniego zestawienia Polska poprawiła swój wynik o 1,8 pkt (średni światowy wskaźnik wynosi – 0,1). Pozytywnym trendem mogą pochwalić się także inne europejskie kraje.
Ryzyko bankructw państw spowodowało, że rządy ograniczyły wydatki i podatki. Najlepiej szło krajom z sowiecką przeszłością. Dla przykładu Gruzja poprawiła swój wynik o 2,8 punktów, Estonia o 2,1, a Słowacja o 1,7 punktów. Najgorzej w UE wypadli jednak Włosi i Grecy, którzy zajęli odpowiednio 83. i 117. pozycję w rankingu.
W rankingu pierwsze miejsce zajął Hongkong z wynikiem 89,3 punktu, na drugim miejscu jest Singapur z 88 punktami. Powyżej 80 punktów dostały też: Australia, Nowa Zelandia i Szwajcaria. Stany Zjednoczone usytuowały się natomiast na 10 pozycji, z rezultatem o 0,3 punktów gorszym niż w 2011 roku. Winę ponosi 100 nowych federalnych regulacji, narzuconych od w ciągu ostatnich trzech lat na biznes. Dużym rozczarowaniem rankingu pozostają też kraje wiosny arabskiej takie jak Egipt, Tunezja czy Algieria, gdzie demokratczie wybrane władze stosują autorytarne metody w zarządzaniu gospodarką. Wśród 177 krajów w rankingu 2013 lepsze wyniki wobec roku poprzedniego uzyskało 91 krajów, a gorsze wyniki ma 78 państw.