Zabiegi niemieckiego rządu o przeforsowanie w parlamencie kontrowersyjnej umowy ze Szwajcarią, umożliwiającej opodatkowanie lokat założonych przez nieuczciwych niemieckich podatników w szwajcarskich bankach, zakończyły się całkowitym fiaskiem.

Przedstawiciele opozycyjnych klubów - SPD i Zielonych w parlamentarnej komisji rozjemczej w Bundestagu sprzeciwili się dalszej pracy nad umową - podała w środę agencja dpa, powołując się na uczestników negocjacji. Obie partie wezwały rząd Angeli Merkel do ponownego podjęcia rozmów ze Szwajcarią w celu "wynegocjowania sprawiedliwej umowy podatkowej". Nie wolno pozwolić na zawarcie porozumienia, która "nagradza oszustów podatkowych" - napisano w uzasadnieniu.

Bundestag, izba niższa niemieckiego parlamentu, uchwalił podpisaną w zeszłym roku ustawę w październiku br. Bundesrat, czyli przedstawicielstwo 16 niemieckich krajów związkowych, gdzie SPD i Zieloni mają przewagę, odrzucił ją miesiąc później. Komisja rozjemcza była ostatnią szansą na znalezienie kompromisu. Ustawa miała wejść w życie 1 stycznia 2013 roku.

Koalicyjny rząd CDU/CSU i FDP liczył na wpływy do budżetu w wysokości dziesięciu miliardów euro w przyszłym roku. Z szacunków niemieckiego ministerstwa finansów wynika, że nieuczciwi podatnicy mogli ukryć przed fiskusem na zagranicznych kontach nawet 80 mld euro.

Szwajcaria wykluczyła wcześniej możliwość renegocjacji umowy.

Socjaldemokraci i Zieloni uważają, że podpisane w zeszłym roku porozumienie ze Szwajcarią zbyt łagodnie traktuje nieuczciwych podatników, którzy wyprowadzają z niemieckiego systemu podatkowego miliardy euro, lokując je w szwajcarskich bankach.

Umowa przewidywała ryczałtowe opodatkowanie przez szwajcarskie banki lokat niemieckich klientów z ostatnich 10 lat według stawek od 21 do 41 proc., przy zachowaniu anonimowości właścicieli kont. Lokaty założone w przyszłości miałyby być opodatkowane w skali 26,4 proc.

Rządzona przez SPD i Zielonych Nadrenia Północna-Westfalia kupiła latem tego roku po raz kolejny płyty CD ze skradzionymi danymi niemieckich podatników, którzy mają lokaty w bankach Szwajcarii. Dane kosztowały 9 mln euro. Władze tego landu zapowiedziały, że będą kontynuowały tę metodę walki z oszustami podatkowymi.

Rząd w Berlinie skrytykował transakcję, choć w przeszłości dawał zielone światło dla takich metod walki z uchylaniem się od płacenia podatków. Wśród znanych osób, przyłapanych na przestępstwach podatkowych dzięki zakupowi nielegalnych danych był kilka lat temu ówczesny szef Niemieckiej Poczty (Deutsche Post) Klaus Zumwinkel.