"Termin dostosowania zbiorników paliw na stacjach benzynowych mija z końcem roku. Prawdą jest też, że wiele z tych zbiorników jest do dzisiaj niedostosowanych. Ale prawdą jest, że trzykrotnie przesuwaliśmy już ten termin. To rozporządzenie z tymi wymogami powstało 16 lat temu" - powiedział posłom w Sejmie Tomczykiewicz. Dodał, że przedsiębiorcy mają trudności z dostosowaniem się do tych wymogów.
Chodzi o wymogi zawarte w rozporządzeniu ministra gospodarki nakazujące m.in., aby stacje paliw były wyposażone w instalacje, urządzenia lub systemy zabezpieczające przed przenikaniem produktów naftowych do gruntu, wód powierzchniowych i gruntowych.
Wiceminister poinformował, że resort przeprowadził badania ankietowe wśród właścicieli stacji paliw oraz zwrócił się z prośbą o informacje do organizacji z sektora paliwowego.
"Uzyskane z tych źródeł dane oraz ocena argumentów wszystkich zainteresowanych podmiotów spowodowały, że obecnie prowadzone są prace mające na celu przedłużenie terminu obowiązywania przepisów przejściowych rozporządzenia ministra gospodarki z 21 listopada 2005 r. do dnia 31 grudnia 2013 r." - powiedział wiceminister.
Dodał, że przedłużenie terminu o rok pozwoli m.in. na dokończenie inwestycji tym właścicielom, którzy już je rozpoczęli lub na zrealizowanie tym, którzy je zaplanowali. "Wydaje się, że to powinien być już termin absolutnie ostateczny. Ponad 50 proc. zbiorników zostało dostosowanych" - powiedział.
Poinformował, że największe przedsiębiorstwa sektora zrzeszone w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, prowadzące 3506 spośród ok. 6760 stacji w Polsce, mają już dostosowane zbiorniki. "Zdaniem Izby większość jej członków dostosowała zbiorniki do wymogów zawartych w przepisach rozporządzenia" - powiedział.
Wyjaśnił, że przypadku ok. 3260 stacji niezależnych, dane Polskiej Izby Paliw Płynnych wskazują, że zaledwie 60 proc. z nich spełnia wymagania rozporządzenia.