Komunikat rządu rozwiał wcześniejsze nadzieje, iż trzecia pod względem wielkości gospodarka światowa weszła w okres wzrostu. Co więcej, wielu ekonomistów - podkreśla amerykańska agencja prasowa Associated Press - obawia się, że Japonia jest już w stadium recesji.
Stanie się tak oficjalnie jeśli w czwartym kwartale nastąpi dalszy spadek, co przewiduje większość ekonomistów.
Według komunikatu, spadek zamówień dotyczy zwłaszcza rynku europejskiego i chińskiego. W przypadku Chin sytuację pogarsza dodatkowo konflikt o sporne wyspy Senkaku na Morzu Wschodniochińskim.
Z opublikowanych w poniedziałek danych wynika, że w okresie lipiec-wrzesień nastąpił spadek wydatków konsumpcyjnych o 0,5 proc. Jako przyczyny wymienia się wygaśnięcie programu subsydiów przy zakupie samochodów a także powszechne obawy o przyszłość.
Komunikat precyzuje, że inwestycje kapitałowe przedsiębiorstw zmniejszyły się o 3,5 proc. Spadły też wydatki na usuwanie skutków klęsk żywiołowych z marca 2011 r.