Apple zapłacił mniej niż 2 proc. korporacyjnego podatku od zysków z działalności poza granicami USA – wynika z raportu potentata z Doliny Krzemowej przedłożonego dla amerykańskiego regulatora.

Od zagranicznych zysków wypracowanych w zeszłym roku finansowym (do 29 września) w kwocie 36,8 mld dolarów, amerykańska spółka uiściła tylko 713 mln dolarów podatku, co daje stawkę 1,9 proc. – relacjonuje serwis BBC.

To kolejna amerykańska firma, która płaci bardzo niskie stawki w podatkach zagranicznych. Inne to Starbucks, Facebook i Google. Ale nikt nie sugeruje, że systemy unikania podatków, stosowane przez te firmy, są nielegalne – podkreśla BBC. Spółki te wnoszą dość znaczne sumy za inne podatki np. w Wielkiej Brytanii, jak składki na ubezpieczenia społeczne (National Insurance) czy generują duże kwoty z tytułu VAT.

Dane na temat opodatkowania Apple za granica znajdują się na 61 stronie raportu (10-K filing) przedkładanego w amerykańskiej komisji giełd i papierów wartościowych, Securities and Exchange Commission (SEC). Formularz stanowi podsumowanie działalności spółek publicznych, czyli notowanych na giełdzie.

Apple zarządza swoim biznesem w Europie poprzez spółki ulokowane w Irlandii, gdzie podatek korporacyjny jest znacznie mniejszy niż na Wyspach. Ale nawet w Irlandii obowiązuje stawka 12,5 proc., podczas gdy Wielka Brytania pobiera 24 proc.

Jak przypomina BBC, szereg wielonarodowych koncernów płaci znacznie niższe stawki od oficjalnie obowiązujących podatków korporacyjnych, korzystając z rajów podatkowych, które dalej funkcjonują np. na Karaibach.