"Planujemy zakup 82 bezzałogowych statków powietrznych różnych klas, od krótkiego do dalekiego zasięgu" - powiedział szef MON. Dodał, że MON dokonało "inwentaryzacji" krajowych zasobów tak, by w kontraktach mogły uczestniczyć polskie firmy i uczelnie pracujące nad tego typu sprzętem. Wartość zakupu oszacował na 2-3 mld zł.
Nawiązując do umowy dotyczącej dostawy bezzałogowców z powodu niespełnienia przez dostawcę wszystkich warunków, powiedział, że był to skutek błędów popełnionych po obu stronach. Jednym z nich był wybór oferty najtańszej. "Byłem bardzo zdziwiony tym, że zdecydowano się tak złożony sprzęt kupować w drodze aukcji elektronicznej. Wygrała firma, która nawet w swoim kraju nie należy do czołówki" - powiedział minister.
Zaznaczył, że "tamtej stronie nie można odmówić pewnych wysiłków, natomiast nie była w stanie tego zamówienia wypełnić". Dodał, że po tych doświadczeniach MON zmieniło podejście i stąd zamiar budowy całej "rodziny" bezzałogowców.