Tak ostrej walki o widza jeszcze nie było. Premierową produkcję można obejrzeć już za 10 zł.
Sprzedaż biletów w kinach / DGP
Co zrobić, żeby tanio obejrzeć film w kinie? To zależy – od konkretnego kina, dnia tygodnia, a nawet tego, czy lubimy podjadać.
W sieci Multikino bilet można dostać już za 10 zł, ale pod warunkiem że pójdziemy na seans w poniedziałek, a wcześniej kupimy popcorn i colę. Wtorki to dzień promocji w sieci Helios i ponownie w Multikinach, ale tym razem dla fanów z Facebooka. Bardziej pasuje państwu środa? Tego dnia promocję ma Cinema City: 14 zł na filmy 2D i 17 zł na 3D. Dla wszystkich. Zaś w czwartki biletami za 10 zł znów kusi Multikino – tym razem, by móc skorzystać z promocji, trzeba pokazać w kasie trzy opakowania po batonach Kinder Bueno.
Wysyp kinowych superofert nie jest przypadkowy. Duże sieci podliczyły frekwencję na swoich salach w pierwszej połowie tego roku. Szczególnie słaby okazał się drugi kwartał – w tym okresie w całym kraju sprzedano 6,2 mln biletów, czyli o blisko jedną piątą mniej niż rok wcześniej. Winnym okazało się Euro 2012, które skutecznie odciągnęło widzów sprzed dużego ekranu. W okresie od kwietnia do czerwca Multikino zanotowało 7-proc. spadek sprzedaży, a Cinema City – 17-proc. W tym samym czasie sieci Helios ubyło aż 24 proc. klientów. By odrobić te straty, jesienią branża postanowiła zewrzeć szyki. I trzeba przyznać, że idzie jej to lepiej niż dobrze.
Sieci skupiły się głównie na przyciągnięciu widzów w dni powszednie. Jak tłumaczy Mariusz Spisz, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu sieci Multikino, w weekendy wszystkie kina i tak nie narzekają na frekwencję. – W piątki, soboty i niedziele ruch utrzymuje się na stałym poziomie, a dzięki realizowanym przez nas akcjom cenowym obserwujemy sukcesywny wzrost liczby widzów odwiedzających nasze kina od poniedziałku do czwartku – zapewnia Spisz.
Na razie sieci wolą nie ubierać tego sukcesu w liczby, ale statystyki serwisu Boxoffice.pl jasno dowodzą, że sieć rzucona na widzów przyniosła połów – od początku roku do końca września sprzedało się 27,4 mln biletów, czyli już tylko o 100 tys. mniej niż w tym samym czasie zeszłego roku. A ambicje kiniarzy sięgają jeszcze wyżej – zamierzają przebić ubiegłoroczne statystyki. Pomóc im w tym ma szersza współpraca z dystrybutorami, producentami, a nawet wydawnictwami.
Cinema City razem z PWN organizuje właśnie akcję dla szkół pt. „Lekcja z Magikiem. >>Jesteś Bogiem<< w szkole”. W jej ramach organizowane są projekcje filmu Leszka Dawida połączone ze specjalnie przygotowanymi scenariuszami lekcji.
Dystrybutorzy uważnie dobierają terminy premier – „Obława” inspirowana wydarzeniami w Jedwabnem wejdzie na ekrany 9 listopada, w weekend poprzedzający Święto Niepodległości. Z kolei długo oczekiwany „Hobbit: Niezwykła podróż” ma celowo opóźnioną polską premierę – choć na świecie pokazywany już na początku grudnia, to w Polsce dopiero 25. Wszystko po to, aby tysiące polskich rodzin zapragnęło spędzić Boże Narodzenie na kinowej sali.