Decyzja RPP oznacza, że stopa referencyjna NBP wynosi nadal 4,75 proc., stopa lombardowa 6,25 proc., depozytowa 3,25 proc., a redyskonta weksli 5 proc. Po raz ostatni RPP zmieniła poziom stóp procentowych NBP w maju tego roku - podwyższyła je wówczas o 25 punktów bazowych.
Wielu analityków spodziewało się obniżki stóp procentowych, m.in. dlatego, że niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej sugerowali, że taka obniżka może nastąpić na tym posiedzeniu Rady.
W opublikowanym pod koniec września wywiadzie dla PAP prezes NBP Marek Belka stwierdził, że jeśli chodzi o kierunek prowadzenia polityki pieniężnej w Polsce, to jest dość oczywiste, że chodzi o łagodzenie tej polityki i że nie powinno to być jednorazowe działanie, tylko pewien cykl.
Prezes NBP zaznaczył jednak, że "dla banku centralnego zawsze najważniejsza jest inflacja".
Także we wrześniu prof. Elżbieta Chojna-Duch z RPP wskazała w rozmowie z PAP, że wrześniowe dane Głównego Urzędu Statystycznego o sprzedaży i bezrobociu świadczą o stopniowym spowolnieniu gospodarczym, co mogłoby skłaniać Radę do rozważenia decyzji dotyczącej obniżek stóp procentowych.
RPP poda uzasadnienie swojej ostatniej decyzji w środę na konferencji prasowej o godz. 16.
W efekcie decyzji Rady umocnił się złoty. Przed jej ogłoszeniem za euro na rynku walutowym płacono 4,11 zł, a po ogłoszeniu - 4,08 zł. Dolar przed ujawnieniem decyzji RPP kosztował 3,18 zł, a po - 3,16 zł.