"Najnowsze dane GUS o stopie bezrobocia wpisują się w nasze wcześniejsze prognozy, choć spodziewaliśmy się, że bezrobocie zacznie rosnąć dopiero we wrześniu. Sytuacja na rynku pracy jest trudna i będzie się pogarszać. Na koniec roku należy spodziewać się bezrobocia na poziomie przekraczającym 13 proc.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że w sierpniu mamy najwyższy od sześciu lat poziom bezrobocia w tym miesiącu. Podobnie sytuacja przedstawiała się w lipcu i czerwcu. Ponadto w poprzednich latach bezrobocie w sierpniu było niższe niż w lipcu, poza 2009 rokiem, który okazał się bardzo trudny dla naszej gospodarki. Z danych tych wynika, że sezonowy handicap dla bezrobocia w tym roku skończył się wyjątkowo wcześnie, co bardzo niekorzystnie rokuje dla dalszego rozwoju sytuacji i świadczy o tym, że z naszą gospodarką nie jest najlepiej.
Optymizmem nie nastrajają także deklaracje 488 zakładów pracy dotyczące zwolnienia w najbliższym czasie 39,3 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego - 11,4 tys. osób. Przed rokiem były to 434 zakłady i 37,3 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego - 23,6 tys. osób. Stanowi to następną przesłankę do tego, by móc twierdzić, że z każdym kolejnym miesiącem stopa bezrobocia będzie większa.
Ostatnie dane dotyczące konsumpcji nie były najlepsze. Pogarszająca się sytuacja na rynku pracy powoduje, że także w tym obszarze możemy mieć kłopoty. Jeśli tak się stanie, nasza gospodarka znajdzie się w trudnym położeniu, nastąpi osłabienie popytu na nasz eksport, ograniczenie inwestycji publicznych i prywatnych, zmniejszenie dynamiki konsumpcji. W tej sytuacji potrzebne jest pilne łagodzenie sytuacji za pomocą instrumentów aktywizujących, finansowanych ze środków Funduszu Pracy."