"Już dzisiaj widzimy, że podwyżka stóp procentowych była błędem. (...) Wtedy RPP kierowała się zupełnie innymi przesłankami" - zaznaczył. Wyjaśnił, że obniżka stóp procentowych byłaby dobra dla budżetu, bo oznaczać będzie też niższe oprocentowanie obligacji.
Wicepremier był pytany także o dane dotyczące PKB. Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w II kwartale br. o 2,4 proc. rok do roku wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 2,9 proc. i po wzroście w I kwartale 2012 roku o 3,5 proc.
"W drugim kwartale nastąpiło znaczne obniżenie ceny ropy, obniżenie cen paliw. Jak wiadomo, PKB jest liczone w sposób rachunkowy - im wyższe ceny, tym wyższe PKB. Ten niższy nieco wzrost rachunkowy nie oznacza, że w tym czasie nastąpiło jakieś spowolnienie. Raczej spodziewałbym się, że kolejny kwartał - ze względu na podwyżkę cen ropy i podwyżkę cen paliw na stacjach benzynowych - będzie znacznie lepszy, niż przewidują ekonomiści" - powiedział Pawlak.
Pytany o wzrost PKB w przyszłym roku, szef resortu gospodarki powiedział, że nie sposób tego obecnie prognozować. "Dynamika zmian na świecie jest bardzo ostra. Bardzo ważne jest, abyśmy wykorzystali wszystkie szanse rozwojowe" - zaznaczył.
Wicepremier zwrócił też uwagę na osłabienie złotego. "To akurat będzie pomagało w eksporcie naszych produktów. Towary będą emigrowały, a miejsca pracy zostaną w kraju" - zaznaczył.
Referencyjna stopa procentowa NBP wynosi obecnie 4,75 proc. w skali rocznej. W maju br. Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe o 25 pkt bazowych, do 4,75 proc. W 2011 roku RPP czterokrotnie podnosiła stopy: w styczniu, kwietniu, maju oraz czerwcu, łącznie o 100 pkt bazowych.