W środę wieczorem za euro płacono 4,07 zł, za dolara 3,29 zł, a za szwajcarskiego franka 3,38 zł.
Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski wskazał, że złoty zachowywał się w czwartek stabilnie. "Po południu euro oscylowało wokół 4,0600-4,0650 zł, a dolar pozostawał w rejonie 3,30 zł, co jest dość dobrym wynikiem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę obawy związane z wolniejszym wzrostem chińskiej gospodarki, a także ryzykiem odsunięcia w czasie realizacji pakietu ratunkowego dla Hiszpanii" - stwierdził.
Dodał, że w piątek notowania złotego będą zależeć od danych chińskiego bilansu handlowego.
Sebastian Trojanowski z Noble Securities stwierdził, że złoty po ostatniej korekcie znów nabiera sił względem euro. "Spodziewane jest dalsze umocnienie złotego w kierunku 4,0270 zł. Utrzymanie optymistycznych nastrojów na giełdach oraz na rynku obligacji powinno sprzyjać temu scenariuszowi" - podkreślił.