Zmiana miejsca zatrudnienia i przeprowadzka do nowego miasta nie zawsze oznacza poprawę naszej sytuacji finansowej. Pod uwagę należy wziąć bowiem koszty życia, które są zróżnicowane w poszczególnych regionach – twierdzi rynekpracy.pl.

Jedną czwartą wydatków gospodarstw domowych w Polsce stanowią środki przeznaczane na zakup żywności i napojów bezalkoholowych. Ważne miejsce w koszyku dóbr i usług zajmują również wydatki na użytkowanie mieszkania i nośniki energii (20,7 proc.) oraz związane z kosztami transportu (9,6 proc.)..

Ceny tych dóbr wahają się w poszczególnych częściach kraju. Dane opublikowane przez GUS pokazują, że w maju 2012 roku najtańsze pieczywo można było kupić na Mazowszu, a najdroższe na Dolnym Śląsku. Z kolei mięso i wędliny najlepiej kupować na południu Polski (Śląsk i Małopolska).

„Z największymi kosztami życia musimy się liczyć decydując się na mieszkanie w województwie mazowieckim. W regionie tym na mieszkańców czekają najwyższe ceny za kupno lub wynajem mieszkania. Również na Mazowszu możemy spodziewać się stosunkowo wysokich cen usług, takich jak wizyta u lekarza specjalisty, u fryzjera, czy wyjście do kina” – komentuje Diana Turek z Sedlak & Sedlak.

Wyższe koszty związane z codziennym życiem musiałaby zrekompensować odpowiednio duża podwyżka. Dlatego zanim podejmie się decyzję o przeprowadzce warto dokonać uważnej analizy kosztów życia w nowym mieście.