"W ocenie spółki złożenie wniosku jest w obecnej sytuacji jedynym scenariuszem kontynuowania działalności przez spółkę oraz zachowania ponad dwóch tysięcy miejsc pracy na terenie całego kraju. Zawarcie układu pod ochroną sądu daje szansę ustabilizowania sytuacji finansowej Bomi. Jednocześnie zainicjowane działania zwiększają szansę na dokończenie restrukturyzacji spółki" - podano w komunikacie.
We wniosku o ogłoszenie upadłości Bomi przedstawiło propozycję warunków układu, która zakłada częściową redukcję zadłużenia.
"Drobni wierzyciele posiadający do 15.000 zł wierzytelności otrzymają od spółki 100 proc. spłaty zadłużenia. Dla wierzycieli powyżej 15.000 zł zarząd spółki przewiduje częściową redukcję wierzytelności i spłatę pozostałej części rozłożoną w czasie w zależności od rodzaju dostawcy. Celem jest również zawarcie porozumienia z bankami w zakresie przystąpienia do postępowania układowego i częściowa redukcja zadłużenia wobec instytucji finansowych" - napisano.
We wtorek rano Bomi poinformowało, że spółka nie otrzymała zgody na dalsze przedłużanie dostępności kredytów od Pekao, a jednocześnie BRE Bank zablokował kredyt w rachunku bieżącym.
Z kolei zgodnie z aneksem do umowy o kredyt z PKO BP, okres dostępności tego kredytu "upływa z dniem powzięcia informacji o wypowiedzeniu lub nie przedłużeniu kredytów przez Bank Pekao SA lub BRE Bank SA".
Bomi jest jedną największych sieci delikatesów w Polsce, od 2007 roku notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych. Spółka prowadzi blisko 40 delikatesów pod marką Bomi w największych miastach Polski.