Opłata interchange to prowizja pobierana m.in. przez Visę i MasterCard za operacje opłacane kartą płatniczą. "Opłaty te w Polsce są najwyższe w Europie, wynoszą średnio 1,6 proc. wartości transakcji, a w przypadku małych przedsiębiorstw, małych ośrodków handlowych, czy usługowych mogą sięgać nawet 3 proc. Średnia w UE wynosi 0,72 proc." - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie Genowefa Tokarska (PSL) z sejmowej komisji finansów publicznych.
Stronnictwo zwraca uwagę, że we Francji za takie usługi pobiera się 0,4 proc., a w Wielkiej Brytanii 0,2 proc. wartości transakcji. Partia przekonuje, że zmiana tej sytuacji to jeden z warunków, koniecznych do rozwoju drobnej przedsiębiorczości w Polsce. Ugrupowanie liczy na to, że korzyści, które odczują np. sklepikarze, przełożą się też na konsumentów, którzy będą mogli zapłacić nieco mniej za towary.
"Na milion Polaków przypada 6600 terminali, natomiast średnia w UE to 17600, czyli prawie trzykrotnie więcej" - podkreślała Tokarska. Zwracała uwagę, że upowszechnienie płatności bezgotówkowych jest korzystne dla całej gospodarki, bo emisja pieniądza i jego obsługa jest bardzo kosztowna - może pochłaniać nawet 1 proc. PKB.
PSL argumentuje też, że zmiana stawki prowizji spowoduje rozbudowę sieci punktów płatności bezgotówkowych w szczególności w miastach poniżej 50 tys. mieszkańców, a upowszechnienie akceptacji kart płatniczych wpłynie na zmniejszenie szarej strefy. Tokarska wyraziła też nadzieję, że dzięki wejściu regulacji w życie, z witryn sklepowych znikną kartki z napisem: "płatność kartą od 10 złotych".
Posłanka przypomniała, że inicjatywę w sprawie obniżenia opłat interchange wcześniej podjął Narodowy Bank Polski, w którym przez kilka miesięcy pracował specjalny zespół. Ale - jak mówiła - jego prace zakończyły się fiaskiem, bo podpisania porozumienia odmówił MasterCard.
PO czeka na projekt ministra finansów
Wiceszef sejmowej komisji finansów publicznych Sławomir Neumann (PO) ocenił, że projekt PSL powinien poczekać, aż do Sejmu trafi analogiczny projekt Ministerstwa Finansów. Komisja finansów miałaby - według Neumanna - zająć się obydwoma projektami.
Odnosząc się do tego rzecznik PSL Krzysztof Kosiński podkreślił jednak, że inicjatywa jego partii jest oczekiwana przez wielu przedsiębiorców, dlatego należy podjąć szybkie kroki, żeby wprowadzić zmiany w życie. "Cieszymy się, że Ministerstwo Finansów dostrzega ten problem i będzie podążało w ślad za tymi propozycjami, które my już dzisiaj zgłosiliśmy" - powiedział.