Jeżeli wysokie temperatury utrzymają się do końca tygodnia, zacznie brakować sprzętu chłodzącego. Właściciele sklepów i branża zacierają ręce.
Mamy gorący początek lata. Gorąca atmosfera panuje także w sklepach z AGD. Sprzedawcy przyznają, że w ostatnich dniach przeżywają prawdziwe oblężenie klientów, którzy chcą kupić klimatyzację lub prostszy klimatyzator albo chociaż wiatrak. Wyraźnie zwiększyło się również zapotrzebowanie na lodówki. W panujących upałach stary sprzęt po prostu odmówił posłuszeństwa. Leciwe modele zaczynają szwankować już w momencie, gdy temperatura na zewnątrz przekracza 25 stopni Celsjusza. – Takiego sprzętu w polskich domach ciągle jest dużo –tłumaczy Wojciech Konecki z CECED, stowarzyszenia producentów AGD.
Według raportu GUS średnia wieku stojących w polskich domach chłodziarkozamrażarek to 7 – 8 lat.
Aby naprawić w nich agregat, wydać trzeba minimum 500 zł. Często zatem klientom bardziej opłaca się dołożyć kilkaset złotych i kupić nowe urządzenie. Sądząc po ruchu w marketach, tak się właśnie dzieje – sieci handlowe mówią wręcz o szturmie na ich działy ze sprzętem chłodniczym. Sprzedaż na jeden market sięga nawet kilkudziesięciu sztuk sprzętu dziennie. A w Polsce mamy w sumie 5,3 tys. sklepów ze sprzętem RTV/AGD. Cała branża mówi już o przynajmniej 10-proc. wzroście w popycie rok do roku. W sklepach internetowych, jak Neo24.pl, popyt na lodówki zwiększył się ponoć o 30 proc.
– Faktycznie, klienci ruszyli na zakupy. Największe oblężenie przeżywamy w kategorii klimatyzatorów i wiatraków. Jeśli upały się utrzymają jeszcze przez kilka dni, to tak jak w latach poprzednich może być problem z dostępnością – ostrzega Wioletta Batóg z Media Saturn Holding Polska.
Wzrosty na poziomie 10 – 15 proc. obserwują też firmy zajmujące się dostarczaniem klimatyzacji. – Jest lepiej niż przed rokiem, bo i upały przyszły wcześniej – oceniają. Mają sporo pracy przy naprawach i konserwacji sprzętu, który zamontowali w poprzednich latach. – Jeżeli weźmie się to pod uwagę, to możemy mówić o trzycyfrowym wzroście zleceń w porównaniu z rokiem poprzednim – wyjaśnia Piotr Jędral, właściciel firmy Frigus. Dodaje, że o ile do tej pory w klimatyzację inwestowały głównie duże firmy, o tyle obecnie rynek ciągną gospodarstwa indywidualne oraz prywatni przedsiębiorcy.
Ma to bezpośredni związek z cenami tego typu urządzeń, które na przestrzeni 2 – 3 lat spadły o ponad kilkadziesiąt procent. Klimatyzator przenośny można obecnie kupić za 800 zł, podczas gdy dwa lata temu cena podobnego modelu przekraczała 1,2 tys. zł.
Przy takich cenach spodziewany jest szybki rozwój rynku, tym bardziej że obecnie w klimatyzację wyposażonych jest zaledwie 1 proc. gospodarstw domowych.

1,1 mln tyle lodówek rocznie kupują Polacy

10 proc. o tyle w tym roku może się zwiększyć sprzedaż lodówek

15 proc. o tyle może wzrosnąć sprzedaż wiatraków i klimatyzatorów