Przez światowy rynek przetacza się właśnie fala obniżek ratingów banków. Rodzime instytucje finansowe nie obawiają się jednak przesadnie obniżek tych ratingów.
ikona lupy />
Długoterminowe ratingi Moody’s dla polskich banków / DGP
Cięcia oznaczają gorszą ocenę ich wiarygodności finansowej, co wpływa na koszt pozyskiwania przez nie kapitału. Za tym idą obniżki ratingów spółek zależnych, w tym polskich banków. Dla tych ostatnich niższy rating pozostaje jednak praktycznie bez wpływu na bieżącą działalność.
Niedawno ten mechanizm sprawił, że spadły ratingi m.in. BZ WBK (po obniżce oceny Santandera), BGŻ (niższy rating Rabobanku) i ING Banku Śląskiego (w ślad za obniżką oceny grupy ING). – Automatycznie został też obniżony rating Banku Handlowego – zwraca uwagę Tomasz Bursa z Ipopema Securities. W ubiegły czwartek agencja Moody’s mocno ścięła ocenę jego amerykańskiego właściciela – Citigroup. W piątek obniżka spotkała Handlowy.
– W przypadku tych banków, które pozyskują środki na rynku krajowym, samo obniżenie ratingu ma niewielkie znaczenie. Rynek międzybankowy z reguły już wcześniej orientuje się w sytuacji banku i wycenia w kosztach finansowania ewentualne ryzyka – twierdzi analityk Ipopemy.
Większy wpływ cięcie ratingu może mieć w przypadku banków, które korzystają w większym stopniu z finansowania za granicą.
Sami bankowcy spokojnie podchodzą do decyzji agencji ratingowych. Wskazują, że jeszcze dwa lata temu obniżenie ratingu banku miałoby realny negatywny wpływ na koszty finansowania, ale serie obniżek spowodowały, że inwestorzy już się na nie uodpornili i cięcia przestały być wyjątkowym zdarzeniem.
– W przypadku polskich banków tegoroczne obniżki wynikają przede wszystkim z obniżek ratingów spółek matek. Ich ratingi indywidualnej siły finansowej pozostały bez zmian. Dlatego cięcia ocen nie mają teraz wpływu na koszty finansowania – wyjaśnia Wojciech Chmielewski, szef wydziału relacji inwestorskich Grupy BRE Banku. Dodaje, że polski sektor bankowy w dużej mierze finansuje akcję kredytową z pozyskanych depozytów. Z rynku hurtowego pochodzi niewielka część finansowania.
Kredyt Bank, któremu agencja Fitch obniżyła w lutym rating po cięciu oceny dla właściciela – KBC, deklaruje, że miała ona bardzo ograniczony wpływ na funkcjonowanie banku. BZ WBK nie skomentował ostatniej decyzji o obniżeniu ratingu przez tę agencję. Krytykowała ją za to Komisja Nadzoru Finansowego, która ze względu na wysokie zyski i stabilność finansową banku nazwała ją zaskakującą.