"To jasne, że kraje, które chcą skorzystać z (unijnej) solidarności, powinny same złożyć odpowiedni wniosek" - powiedziała Merkel dziennikarzom po spotkaniu w stolicy Niemiec z premierem Nowej Zelandii Johnem Keyem.
"Mamy wszystko, co jest konieczne, by zapewnić eurolandowi stabilny rozwój" - dodała szefowa niemieckiego rządu. "Teraz decyzja, by zwrócić się do nas (po pomoc), należy do poszczególnych krajów" - powiedziała Merkel, zapewniając, że Niemcy nie będą wywierać na inne kraje presji w żaden sposób. Cały świat jest zainteresowany w stabilnym rozwoju wszystkich regionów gospodarczych - podkreśliła niemiecka kanclerz.
Od kilku dni docierają wiadomości o pracach nad porozumieniem, które pozwoliłoby Hiszpanii dokapitalizować banki z wykorzystaniem pomocy unijnej, lecz unikając reform gospodarczych narzucanych z zewnątrz. Hiszpania nie chce występować o pomoc na takich warunkach jak Grecja, Irlandia i Portugalia, obawiając się, że międzynarodowi wierzyciele zmuszą ją do wprowadzenia drastycznego programu oszczędnościowego.