"Pod względem dynamiki, jest to najlepszy rezultat licząc od I kw. 2010 roku, kiedy oszczędności wzrosły o 4,1% . Na relatywnie dobry wynik kwartalny wpływ miały przede wszystkim dynamiczne wzrosty na rynku akcji, ale także obligacji" - podano w raporcie. W pierwszym kwartale wzrosły niemal wszystkie składowe struktury oszczędności gospodarstw domowych, za wyjątkiem obligacji i bonów.
Największy wpływ na przyrost środków Polaków przeznaczonych na przyszłą konsumpcję miały otwarte fundusze emerytalne (OFE). Ich wartość wzrosła w sumie o 13,2 mld zł, czyli o 3,5%. Tak duży przyrost aktywów był możliwy głównie dzięki korzystnym wynikom inwestycyjnym wypracowanym przez zarządzających OFE. Z kolei drugi z czynników wpływających na wzrost aktywów OFE, tj. przelewy do funduszy z ZUS-u, powiększył stan drugofilarowych środków o 2,1 mld zł. To blisko 3-krotnie mniej niż rok wcześniej, co jest pokłosiem zeszłorocznego obniżenia składki płynącej do funduszy emerytalnych.
"Duże znaczenie w przyroście naszych oszczędności miały również depozyty złotowe i walutowe, które zwiększyły swą wartość o 9,2 mld zł. Jednak biorąc pod uwagę dynamikę zmian (1,9%), to na tle poprzednich kwartałów, to dość słaby wynik. Średni kwartalny przyrost środków gospodarstw domowych pozostających w bankach kształtował się w ubiegłym roku na poziomie 3,2%" - podano także. Dynamika zmian słabła z każdym miesiącem pierwszego kwartału. W styczniu depozyty wzrosły o 1,7%, w lutym o 0,4%, a w marcu wręcz skurczyły się o 0,1%.
Taka sytuacja ma związek z postępującą, do końca marca, likwidacją lokat antybelkowych, co spowodowało trudności ze zbieraniem środków od klientów. Korzystna koniunktura giełdowa w pierwszych trzech miesiącach br. spowodowała, że rosły również środki zgromadzone w innych, bardziej ryzykownych składnikach oszczędności będących w posiadaniu gospodarstw domowych. Były to krajowe fundusze inwestycyjne (4,7 mld zł), akcje spółek publicznych 3,9 mld zł), ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (2,0 mld zł) i fundusze zagraniczne (0,3 mld zł).
W przypadku instytucji wspólnego inwestowania, wzrost wartości zarządzanych środków to efekt przede wszystkim bardzo dobrej koniunktury na rynkach akcji i obligacji w I kwartale br., ale także napływu nowych środków. W I kwartale 2011 roku negatywny wpływ na wartość oszczędności gospodarstw domowych miały środki zgromadzone w obligacjach i bonach. Taka sytuacja jest kontynuacją pewnej tendencji zapoczątkowanej w lutym 2009 roku, czyli od początku trwania hossy na GPW. Jednak dynamika spadku w I kw. tego roku (-1,4%) była najsłabsza od dwóch lat. (ISB) amo/tom