Autorzy badania podczas czwartkowej konferencji prasowej wskazali, że przy dwójce dzieci koszty wzrastają do 317 tys. zł, przy trójce - do 422 tys. zł, a przy czwórce dzieci - do około 528 tys. zł. Jeśli natomiast do sumy tej dodamy koszty utrzymania i kształcenia na poziomie wyższym, to wynik należałoby zwiększyć, o co najmniej 55 tys. zł na każde dziecko - stwierdzili eksperci z Centrum im. Adama Smitha.
Troje dzieci kosztuje 587 tys. zł
Ponadto podkreślili, że skoro utrzymanie, wychowanie i wykształcenie trójki dzieci kosztuje 587 tys. zł, to pracujący rodzice muszą osiągnąć w ciągu prawie ćwierćwiecza dochody przed opodatkowaniem - przyjmując stawkę 19 proc. - rzędu 698,5 tys. zł.
Najkosztowniejszy podatek VAT
Wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski stwierdził, że znacznym obciążeniem dla rodzin z dziećmi jest podatek VAT. "Dla 95 proc. polskich podatników 23-procentowa stawka VAT jest większym obciążeniem niż 19-procentowa stawka podatku od dochodów osobistych" - powiedział Sadowski.
Wskazał, że podatek ten, który w Polsce wynosi 23 proc. należy do najwyższych wśród krajów UE. "Wyższa stawka obowiązuje jedynie w Szwecji, Danii (25 proc.) oraz na Węgrzech (27 proc.). Wysokość tego podatku w znaczący sposób wpływa na koszty wychowania i utrzymania dzieci" - ocenił Sadowski.
Prezydent im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski, powiedział, że "u podstaw polityki sprzyjającej rodzinie powinno znajdować się założenie, że najlepiej służy jej prawo do dysponowania własnymi pieniędzmi". Dodał, że raport wskazuje na fundamentalne znaczenie redukcji obciążeń podatkowych. Ponadto, należy zadbać o wysoką jakość usług w obszarach takich jak ochrona zdrowia i edukacja.
Komentarze (8)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDzieci są luksusem. Należy się zastanowić nim się na nie ktoś zdecyduje, a nie wyciągać rękę do tych, którzy na ten luksus (z różnych względów: ekonomia, ekologia, bezpłodność, tak wyszło) się nie zdecydowali.
Tym bardziej, że takie osoby płacą już podatki na ochronę zdrowia i edukację dzieci. Nie przekonuje mnie teoria, że te dzieci będą pracować na moją emeryturę, bo póki co to ja płacę na ich edukację i zasiłki z MOPS, bo chyba na ten dla bezrobotnych trzeba zapracować.
Rząd prowadzi politykę rabunkową wobec wszystkich obywateli... nie tylko dzietnych. A zmniejszenie vat-u byłoby ulgą dla wszystkich, no ale przecież urzędasy potrzebują kasy...
Sam mam takich niedorobionych znajowmych. Ja muszę zajmowac się dziećmi...Oni zwiedzaja Świat , rozwijają swoje pasje. Żyją na takim poziomie który dla osóbz rodzina jest nie do osiągnięcia...bo musze wydac na dzieci...Oni nie.
Bykowe było Za Gomółki
I było dobrze i sprawiedliwie - Tos sposób na zapchanie Dzury Budżetowej ...
Oczywiście nie dotyczy bezrobotnych i mało zarabiających ...Tylko tych lepiej sytuowanych !!!
Wychodzi z tego że dziecko kosztuje średnio 733 złote miesięcznie.
Autor artykułu nie ma chyba dzieci i nie wie ile w Polsce kosztuje przedszkole,utrzymanie,ubranie,edukacja oraz wszelkie niezbędne dodatkowe nauki by zapewnić dziecku jako taki start życiowy.
Nawet w więzieniu stawka miesięcznego utrzymania więżnia jest czterokrotnie wyższa.
Nie zapomnę tego zakłamania. Osoba, która chciala korzystać ze swobody działalności gospodarczej twierdziła, że państwo powinno kontrolować rodziny