Karol Zaluski, szef dilerów walutowych ING Banku Śląskiego uważa, że w przyszłym tygodniu złoty może kosztować 4,17-4,18 za euro. "Jeśli te poziomy się obronią, to złoty nadal będzie w szerokim przedziale od dołu ograniczanym przez poziom 4,10 (za euro - PAP). Natomiast jeśli te poziomy się nie obronią, to (....) kurs złotego może się znaleźć powyżej 4,20 za euro" - powiedział PAP.
Dodał, że w czwartek obroty na rynku walutowym polskim złotym były mizernie, nie zmieniły tego dane ze Stanów Zjednoczonych. W czwartek Departament Handlu USA w końcowym wyliczeniu podał, że PKB USA wzrósł w IV kwartale 2011 r. o 3,0 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Analitycy spodziewali się wzrostu - o 3,0 proc. Poprzednie wyliczenie Departamentu Handlu USA też mówiło - o 3,0 proc.
W czwartek Departament Pracy USA podał także, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła o 5 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 359 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że nowych bezrobotnych będzie 350 tys. wobec 364 tys. tydzień wcześniej po korekcie.