Federacja Rosyjska wprowadziła od 20 marca czasowy zakaz wwozu bydła, owiec, kóz i trzody chlewnej z UE. Decyzję tę uzasadniła odnotowanymi w krajach UE licznymi zachorowaniami zwierząt spowodowanymi przez wirusa ze Schmallenbergu (SBV), jak również występowaniem choroby niebieskiego języka.
Embargo dotyczy zwierząt przeznaczonych na ubój. Utrzymana została możliwość importu do Rosji zwierząt zarodowych, ale pod warunkiem wzmocnienia kontroli weterynaryjnej.
Uchylenie dla Danii i Hiszpanii
"Szereg europejskich służb uwzględniło nasze uwagi i wykonało określoną pracę. Dlatego gotowi jesteśmy zrewidować ograniczenia wobec niektórych państw, na przykład - Danii i Hiszpanii" - oznajmił Dankwert.
Dla Niemców "Niet"
Szef Rossielchoznadzoru zaznaczył, że w stosunku do niektórych krajów UE ograniczenia nie zostaną uchylone, gdyż - jak wyjaśnił - państwa te nie zapewniają właściwej kontroli nad hodowlą na szczeblu państwowym. Jako przykład Dankwert podał Niemcy, gdzie - jak zauważył - federalna służba weterynaryjna nie ma prawa kontrolować służb regionalnych, do których strona rosyjska ma pretensje.
Wprowadzając embargo, Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego przekazała, że nie otrzymała od UE zamówionej jeszcze w styczniu informacji o podjętych działaniach przeciwepidemiologicznych.
Rossielchoznadzor dodał, że niepokój rosyjskich służb weterynaryjnych budzi też brak systemu kontroli przy eksporcie produktów rolnych z UE, a także przypadki naruszenia wymogów weterynaryjnych przy eksporcie żywca wieprzowego do Rosji.
Według najnowszych informacji w ośmiu krajach UE stwierdzono już ponad 2 tys. przypadków zarażenia zwierząt wirusem ze Schmallenbergu. Wirus jest groźny, bo nie ma na niego szczepionki. W Polsce nie odnotowano dotąd żadnego zachorowania.
Nazwa wirusa SBV pochodzi od niemieckiej miejscowości, w której pierwszy raz - latem ubiegłego roku - go zidentyfikowano. Specjaliści są zdania, że jest on przenoszony przez insekty. Wirusy z tej grupy występują głównie w Azji, Australii i Oceanii oraz Afryce.
Komisja Europejska uznała posunięcie Rosji za nieproporcjonalne i nieuzasadnione, jak również niezgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO) - organizacji, do której Rosja ma niebawem wejść. KE wezwała Moskwę do natychmiastowego zniesienia embarga.
Zakaz importu unijnego żywca do Rosji w szczególności dotknie te państwa UE, które eksportują znaczną ilość świń, tj. głównie kraje bałtyckie. Na liście przedsiębiorstw objętych embargiem są dwie firmy z Polski.
Unijny eksport żywca (trzody chlewnej, bydła, owiec i kóz) do Rosji wyniósł w 2011 roku 188 mln euro. Ponieważ zakaz nie dotyczy zwierząt hodowlanych, KE szacuje, że wprowadzone 20 marca embargo dotknie importu o wartości 75 mln euro.