Właściciel hurtowni "Partner Dystrybucja Jaj" Jerzy Bartoszewski powiedział we wtorek PAP, że mimo iż nowe wymogi unijne dotyczą tylko chowu klatkowego, to w ślad za podwyżką cen jaj z takich hodowli, do góry poszły również ceny jaj kur z wolnego wybiegu.

Zmniejsza się różnica cen jaj kur z klatek i tych, które mogą swobodnie biegać - wynika z informacji zebranych przez PAP. W ślad za podwyżkami cen jaj z chowu przemysłowego zdrożały jaja ekologiczne, jednak wzrost cen tych drugich okazał się niewielki.

Drogie wszystkie jaja

"Podwyżka jaj z ferm wolnowybiegowych jest relatywnie mniejsza, w związku z tym różnica w cenie zaciera się. Jakiś czas temu przekraczała 20 gr, obecnie spadła poniżej 10 groszy" - poinformował Bartoszewski.

We wtorek jego firma sprzedawała w hurcie jaja pakowane w rozmiarze L z chowu klatkowego po 58 gr za sztukę, podczas gdy jaja z chowu wolnowybiegowego kosztowały 65 gr za sztukę.

Także Grażyna Masiak z gospodarstwa ekologicznego "Ekofarmer" powiedziała PAP, że ceny jaj ekologicznych są konsekwencją wzrostu cen jak z chowu klatkowego. Jej zdaniem powodem podwyżki jest presja rynku. "Podwyżkę wymusza rynek, za którym musimy podążać" - zaznaczyła.

Wskazała, że obecnie jaja ekologiczne "Ekofarmer" sprzedaje w cenach 50-90 gr za sztukę (w zależności od wielkości), podczas gdy rok wcześniej najmniejsze jaja można było kupić już za 40 gr, natomiast największe kosztowały mniej więcej tyle samo, co dziś.

Wiceprezes Krajowej Izba Producentów Drobiu i Pasz Piotr Lisiecki wyjaśnił, że naturalne jest, iż w przypadku towarów, które mogę się zastępować (jak jaja z chowu klatkowego i wolnowybiegowego - PAP) wzrost cen jednego powoduje podwyżkę cen drugiego. Zwrócił uwagę, że produkcja wolnowybiegowa jest kilka razy droższa od klatkowej, więc różnica w cenach będzie się utrzymywać.

"Rynek kur wolnowybiegowych jest płytki, tego towaru jest mało, do tej pory wypełniał on niszę. Zmniejszenie się różnicy cen między jajami z chowu klatkowego i wolnowybiegowego nie spowoduje gwałtowanego zwiększenia popularności tych ostatnich. Jeżeli zainteresowanie jajami z wolnego wybiegu bardzo wzrośnie, prawdopodobnie spowoduje to większy wzrost cen takich jaj" - powiedział.

KIPDiP w przysłanym w ostatni piątek PAP oświadczeniu stwierdziła, że "ostatnie podwyżki cen jaj w całości wynikają z realizacji Dyrektywy 1999/74/WE o dobrostanie kur niosek - jej wdrażanie wymusiło milionowe inwestycje na właścicielach ferm drobiu, a także drastycznie zmniejszyło produkcję jaj konsumpcyjnych".

Wymiana klatek musi być zakończona do końca lipca br. Fermy, które tego nie zrobią, będą musiały zakończyć produkcję. Jaja od kur trzymanych w starych klatkach można sprzedawać wyłącznie przetwórniom.

Jak informował kilka dni temu w raporcie Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w lutym br. średnia cena sprzedaży jaj świeżych wyniosła 38,80 zł za 100 sztuk i była o 41,3 proc. wyższa niż przed rokiem.

Według danych ministerstwa rolnictwa na początku stycznia br. jaja bardzo duże (klasa wagowa XL) kosztowały 46,10 zł za 100 sztuk; duże (klasa L) - 35,5 zł za 100 szt., a średnie (klasa M) - 33,6 zł/100 szt. Na początku marca trzeba było już zapłacić za nie odpowiednio: 63,4 zł, 51,3 zł i 46,3 zł za 100 sztuk. Tylko w pierwszym tygodniu marca jaja XL w hurcie podrożały o 2,4 proc., L - o 13,3 proc. i M - o 16,6 proc. Natomiast w tym okresie w zakładach przetwórczych cena skupu jaj wzrosła o ponad 33 proc.