"Mamy dość spokojną sesję z lekkim umocnieniem złotego. Testujemy poziom 4,1 zł/euro" - powiedział Andrzej Krzemiński z Banku BPH.
"W dalszej części tygodnia możliwe jest przełamanie tego poziomu i osiągnięcie wsparcia na poziomie 4,08 zł/euro, którego jednak trwale nie przebijemy, ale złoty pozostaje w delikatnym trendzie wzrostowym" - dodał.
Słabsze dane z GUS umocniły obligacje o krótkim terminie wykupu.
GUS podał, że produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 4,6 proc. rok do roku, po wzroście o 9,0 proc. w styczniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 1,0 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w lutym, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 8,6 proc., natomiast w porównaniu ze styczniem wzrosła o 2,6 proc
"Słabsze dane nie wpisują się w jastrzębią retorykę RPP, zatem dane były wsparciem dla krótszego końca" - powiedział analityk Pekao SA Arkadiusz Urbański.
"Długi koniec raczej nie zareagował. Dla niego testem będzie środowa aukcja długu, która powinna pokazać, czy rzeczywiście jest apetyt na ryzyko. Jeśli aukcja przebiegnie tak jak ostatnio, czyli będzie duża podaż i zainteresowanie inwestorów zagranicznych, to rentowności w tym tygodniu mogą pozostać na podobnym poziomie lub nawet lekko spaść" - dodał.
Według planu podaży na marzec, MF w środę, 21 marca zaoferuje obligacje DS1021/WS0429 za 1,0-2,5 mld zł.