Długoterminowy rating został dzisiaj obniżony z kategorii BBB do poziomu BBB- z prognozą negatywną. Inna duża agencja, Moody’s Investors Service klasyfikuje dług do przedziału Baa2, czyli drugiej najniższej kategorii inwestycyjnej.
„Negatywna prognoza odzwierciedla możliwość dalszej degradacji w ciągu dwóch lat”, jeśli marża z biznesu telefonów komórkowych pozostanie na niskim, jednocyfrowym poziomie lub wpływy gotówkowe spadną poniżej 2 mld euro – napisał w raporcie Thierry Guermann, analityk S&P.
To już czwarta degradacja fińskiego koncernu przez agencje ratunkowe w ciągu roku.
Nokia próbuje znaleźć odskocznię z dołka dzięki linii telefonów Lumia Windows Phone; w tym tygodniu firma zaprezentowała aparat z systemem operacyjnym Windows Phone za 189 euro, którym chce konkurować ze smartfonami napędzanymi przez Androida koncernu Google. Ale Standard & Poor’s ocenia, że sprzedaż nowej oferty nie zwiększy się tak szybko, żeby zneutralizować spadek linii produktów bazujących na programie Symbian.
James Etheridge, rzecznik Nokii zapewnił, że obniżenie ratingu nie będzie miało „materialnego” wpływu na obecne koszty finansowe spółki.
Udział Nokii w globalnym rynku smartfonów wyniósł w czwartym kwartale 12,6 proc. wobec 28,1 proc. przed rokiem – wynika z danych firmy badawczej Strategy Analytics. Udział w całym rynku telefonów komórkowych jest znacznie wyższy, sięga 25,5 proc., dzięki tanim telefonom, na którego przypada połowa przychodów ze sprzedaży urządzeń.
Agencja Fitch Ratings zalicza Nokię do kategorii BBB-, także najniższego szczebla inwestycyjnego.